• Index
  •  » Wszechświat
  •  » Budowa Wszechświata II - Pieczęć ewolucji część I.

#1 2008-09-23 23:46:56

GRYF144

Ametyst

Zarejestrowany: 2007-08-06
Posty: 304

Budowa Wszechświata II - Pieczęć ewolucji część I.

http://www.eioba.pl/files/user5948/20041106133618.jpg



Budowa Wszechświata II - Pieczęć ewolucji część I.

Ewolucja materii etap I.

Źródło mocy i materii.



   Możesz „spojrzeć” z takiego miejsca, skąd „widać”, jak powstaje, źródło życia wszechświata.

   Zobaczyć (oczami wyobraźni), jak rozpoczyna bieg ewolucja wszechświata, jest chyba, największym pragnieniem fizyka i nie tylko.
   Spróbuję „pokazać” wszystkim tym, którzy wybiorą się wraz ze mną w podróż wyobraźnią do okolic źródła materii wszechświata, w czasie, gdy ono powstawało. Może ktoś zapytać, dlaczego do okolic a nie do samego źródła?
   Zbliżenie się do jądra wszechświata, jest najbardziej niebezpieczną czynnością, jaką można wykonać we wszechświecie. Gdy się przekroczy bezpieczną granicę, to nawet myśli giną w otchłani jego grawitacji. Moc czarnej dziury w stosunku do mocy źródła materii, jest wręcz znikoma. A przecież to w otchłani wiru grawitacyjnego czarnej dziury, giną nawet pędzące fotony światła. Źródło materii, potrafi wciągnąć potężną czarną dziurę, prostując jej wir a ją samą rozciągnąć jak nitkę. Niewyobrażalna moc grawitacji i szybkość rotacji jądra wszechświata, tak w największym skrócie, można opisać warunki, jakie panują w samym źródle i jego okolicy.
   Miliardy lat świetlnych przestrzeni, w której nie ostoi się nic, z wyjątkiem wystrzeliwanych przez samo jądro spiral wszechświata. Prawdziwa próżnia a w samym środku moc i potęga.

Źródło materii.

   Żyjemy na powierzchni planety. Pod stopami mamy materię stałą, wokół, środowisko gazowe. Wysoko nad nami „niebo”, lub jak mówi nauka przestrzeń kosmiczna. Istniejemy na granicy światów, każdy z nich jest inny, lecz zbudowane są z takiej samej materii. Te trzy środowiska fizyczne różni tylko gęstość materii. Gęstość materii stałej w stosunku do zagęszczenia przestrzeni kosmicznej ma się w przybliżeniu tak, jak jeden metr sześcienny skał do jednego atomu w takiej samej objętości przestrzeni kosmicznej. Nie ma różnic w składzie materialnym; przestrzeni kosmicznej, skały, powietrza, ale również biologii. Istniejąca różnorodność form i objawów życia, posiada wspólne korzenie materialne. Źródło materii – Jądro wszechświata, bo to jądro jest pierwszą przyczyną zdarzeń i emituje pierwotne cząstki materii.

Droga do źródła materii.

   Olbrzymia wielkość jądra wszechświata, nie odzwierciedla wielkości pierwotnych cząstek. Te cząsteczki, które wyrzucone w postaci spirali, zainicjują łączenie się igiełek czarnej materii w formy materii wszechświata, posiadają mikro wielkości w stosunku do atomu. Jeżeli chcemy „zaobserwować” pierwszy etap ewolucji wszechświata z poziomu wielkości cząstek materialnych, musimy przeskalować nasze odniesienie wielkości przestrzennej w stosunku do tych cząstek.
   Jak to uczynić?
    Istnieje miara wspólna dla wszystkiego, co istnieje w przestrzeni wszechświata. Taką miarą jest skalowanie czworościanu regularnego. Przestrzeń czworościanu regularnego, jest powielarną jednostką a jego skalowanie przez jeden, pozwala zachować stałą proporcję.
   Wyobraźmy siebie, jako postać stojącą w przestrzeni czworościanu regularnego. Ponad głową w miejscu wierzchołka czworościanu widnieje niewielka kula. Trzy identyczne kule znajdują się w miejscu wierzchołków przy podstawie a więc przy ścianie czworościanu, na której stoimy. Te cztery kule i nasza postać to w naszej wyobraźni cały zbiór, jaki zachowamy na czas „podróży do źródła. Następnie w wyobraźni przeskalujmy „nasz” czworościan do wielkości czworościanu, w którym znajduje się pojedynczy atomu jedno protonowy.
   Co zobaczymy obok siebie?

Atomy.

   Forma przestrzenna czworościanu nadal istnieje wokół naszej postaci, jednak te kule, które uprzednio były w pobliżu teraz są bardzo daleko. Cała przestrzeń pierwszego czworościanu wypełniła się siatką mniejszych a taki mniejszy, równy wielkością z czworościanem atomu, właśnie nas otacza. Z pozoru nic się nie zmieniło, jesteśmy dalej w czworościanie, są widoczne kule w jego wierzchołkach a proporcja w krotności wielkości, w stosunku do pierwszego czworościanu jest zachowana.
   „Widzimy” teraz atomy w ich naturalnej wielkości. Jednak daleko nam jeszcze do celu. To, co teraz widzimy w budowie zbioru atomu, pokazuje nam, jak ten zbiór jest olbrzymi. Proton, który jest około dziesięć tysięcy razy większy od elektronu w swoim polu grawitacyjnym przyciaga również  inne drobiny. Obraz atomu, uzmysławia nam jak duży jest proton w stosunku do jego składowych części. Te części składowe zbioru atomowego, również  posiadają swoją budowę i masę.

Pojedynczy foton.

   Kolejny „skok przestrzenny” do wielkości fotonu, to dalsze pomniejszenie przestrzeni czworościanu w stosunku do naszej postaci. Foton jako jednostka światła, okazuje się być zbudowany z bardzo dużej ilości, jego cząstek składowych. Co ciekawsze, fotony pomiędzy sobą, posiadają bardzo dużą różnicę wielkości. Ta różnica wielkości, pozwala na powstawanie efektu postrzeganego przez oko ludzkie jako kolor. My widzimy tylko mały procent całego spektrum światła, to dowodzi na istnienie dużej różnicy w wielkości fotonów.
   Porównujemy foton do wielkości naszej postaci w czworościanie, adekwatnej do wielkości cząstek światła. Teraz możemy wyodrębnić w jego budowie cząstki składowe, które swoją wielkością w stosunku do fotonu są takie, jak wielkość komórki do fizycznego organizmu.
   
Pierwociny materii.

   Ten „skok przestrzenny” porówna naszą postać z najmniejszymi zbiorami materii we wszechświecie. One występują wszędzie, są podstawowym budulcem każdej formy materii. Teraz, gdy nasz czworościan zrównał się z wielkością czworościanu pierwociny, możemy zobaczyć jak duży jest foton. Wygląda jak olbrzymia pędząca obła skała, która odbija się od różnych przeszkód. Jeżeli przyjrzymy się bliżej budowie obecnej obok nas pierwociny materii, rozróżnimy drobne igiełki, mniej lub bardziej chaotycznie zgniecione w jej przestrzeni materialnej.

Czarne perełki.

   Ostatni skok przestrzenny, pomniejszył nasz czworościan do wielkości czworościanu mieszczącego w swej przestrzeni unoszące się swobodnie czarne igiełki, składową masę „ciemnej materii”. Materia tego rodzaju została ostatnio wskazana przez nauką jako dominująca masa materii wszechświata. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że czworościan nie przyjął wielkości odpowiadającej jednej czarnej igiełce, tylko ich dużemu zbiorowi. Sprawa wyjaśni się, gdy spojrzymy na kule znajdujące się na wierzchołkach otaczającego nas czworościanu. W tej pozycji „nasze” kule, pokrywają się z innymi kulami, są to „Czarne perełki”, które swym położeniem przestrzennym, determinują geometryczną formę przestrzeni wszechświata. Możemy „zobaczyć”, najmniejszą formę przestrzenną materii, którą Platon wskazał jako materię niepodzielną; „uznawał bowiem, że materia zbudowana jest z całostek i nie jest podzielna, a całostki te mają charakter idealny. Nie są bowiem ciałami stałymi, lecz figurami geometrycznymi.”
   Materii, która jest zbudowana z najmniejszych, jakie istnieją form geometrycznych nie można podzielić. Czworościan posiadający na swoich wierzchołkach „czarne perełki” jest tą najmniejszą formą geometryczną materii. Nie może być podzielony, bo nie występują w jego środowisku fizycznym odpowiednie przyczyny. W takim kontekście ta materia i tylko ta, posiada cechy, jakie wskazał Platon.

Czarne igiełki.

   Wokół bezwładnie unoszą się te podłużne formy materii. Ilość ich w takiej przestrzeni, jaką zajmuje nasz czworościan, jest bardzo dużo. Pochodzenie, tej szczególnej materii to efekt erozji czarnych perełek. Podczas erozji z ich powierzchni odrywają się cienkie płatki, które następnie rozsypują się na widoczne wokoło igiełki. Przyczyna takiej erozji, leży w stopniu nasycenia czarnymi igiełkami całego środowiska. Erozja trwała do momentu nasycenia, gdy ono ponownie się zmniejszy odrywać się będą kolejne płatki i rozsypywać w postaci igiełek.
   W środowisku, które możemy teraz poznawać, brak jest przyczyn do wtórnego zagęszczania igiełek a co jest z tym związane, nie powstaje powód do wystąpienia erozji. By takie przyczyny mogły zaistnieć, musi w tym środowisku fizycznym wystąpić zdarzenie w formie ingerencji dynamicznej lub magnetycznej, które zagęści pewną ilość materii.
   W obserwacji materii wszechświata dotarliśmy do tego miejsca właśnie w tym celu, by taką ingerencje rozpoznać. Odbyliśmy daleką drogę w głąb konstrukcji krystalicznej przestrzeni wszechświata. Konstrukcji, która jest identyczna zarówno tu gdzie teraz obserwujemy swobodnie unoszącą się w przestrzeni materię, z której powstanie cała materia wszechświata, jak i tam z kąt przybyliśmy. W świecie biologii, istnieje niewidoczna dla zmysłów człowieka siatka przestrzenna, której forma jest proporcjonalna do tej najmniejszej formy, siatki ułożonej z czarnych perełek.

Źródło ewolucji wszechświata.

   Ten pierwszy moment ewolucji, na ogół utożsamiany z wielkim wybuchem, jest najbardziej tajemniczym w całym procesie ewolucji wszechświata. Spróbujmy poznać szczegóły tego wydarzenia, które nie tylko jest tajemnicze, ale w pierwszej kolejności brzemienne w skutkach.
   Wokoło całe środowisko fizyczne, nie wykazuje aktywności i takie samo jest w całej przestrzeni wszechświata, przed inicjacją jego ewolucji. Proces fizyczny inicjacji nie ma nic wspólnego z wybuchem. Gdyby taki miał miejsce, to cała siatka krystaliczna czworościanów byłaby zmieciona a Platon wskazywałby nieistniejącą materię.
   Nadszedł czas inicjacji. Pierwsze objawy zmiany, można rozpoznać obserwując czarne perełki. One zaczynają wibrować, tak jakby jakaś potężna masa z olbrzymią siłą i szybkością pędziła przez przestrzeń wszechświata. Tak to wygląda, setki miliardów lat świetlnych drogi do centrum kulistej przestrzeni wszechświata. Wirujący strumień świecącej, silnie namagnesowanej masy o średnicy galaktyki z niewiarygodną szybkością kieruje się prosto do centrum wszechświata. Swoją mocą grawitacji porywa z sobą, nasycone środowisko i sieć czarnych perełek w obrębie milionów lat świetlnych.
   W samym centrum, jakaś magnetyczna bariera zawija czoło strumienia i ta olbrzymia niesamowicie zagęszczona masa materii zaczyna tworzyć wirującą kulę. Ona nieustannie przybiera na wielkości, uzyskując coraz szybszy wir. Ten niesamowity strumień zachowuje się tak, jakby nie chciał zaprzestać dostarczania dodatkowej masy. Nawet zwiększa tempo i coraz bardziej rozpędza kulę ognistej materii. Ta z kolei, rośnie w oczach. Jednak po chwili wszystko znika, najpierw strumień robi się coraz krótszy, aż znika przy powierzchni kuli i prawie w tym samym momencie znika kula. Nie widać ani strumienia ani kuli, ale ten proces nie skończył się, wokoło można ciągle wyczuć narastającą wibrację perełek.







© Powyższy tekst jest tekstem autorskim.
Kopiowanie, rozpowszechnianie tylko za zgodą autora tekstu.

Offline

 
  • Index
  •  » Wszechświat
  •  » Budowa Wszechświata II - Pieczęć ewolucji część I.
Statystyki (REJESTRACJA WYŁĄCZONA)
Analiza oglądalności witryny
Wymiana
WwW.CrashFans.Pun.PL - Polskie Centrum Crashday
Pozycjonowanie
katalog stron Free PageRank Checker
Links
| Andrzej Struski | Webtree.pl | katalogSEO.net | Stop himawanti | Prawdziwy himawanti | Niesamowite | VPS Hosting Reviews |
Creative Commons License
Teksty i artykuły są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska Nie wolno Ci kopiować i rozpowszechniać tekstów, zdjęć oraz artykułów znajdujących się na forum bez pisemnej zgody autorów.
Page copy protected against web site content infringement by Copyscape
Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768

Free Domain Name
Register a free domain name with .co.nr extension (such as www.YourName.co.nr) that comes with free URL redirection, URL cloaking and path forwarding, meta-tags, FavIcon and Google Webmaster tools support, kill-frame feature, NO forced ADS at all, and more.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
noclegi ciechocinek