Strony: 1
Wątek Zamknięty
Moderator działu Religie
Jako Doskonałość Roku 2008 czuję się zobligowana do przekazania tej informacji, którą wykryłam i wybadałam sama. Żaden naukowiec mi nie podskoczy, bo jakom, że Doskonałość Roku 2008, jestem w posiadaniu niezbitych dowodów na potwierdzenie swojej tezy.
Przebiegunowanie ziemi tylko w miesiącu sierpniu miało miejsce już ponad 7 razy!.
Dowody:
Uczestnik forum loguje się z Polski, poczym 3 godziny później pisze z USA.
Kolejny niby inny loguje się z USA poczym pisze z Norwegii dzień później.
Kolejny uczestnik loguje się w Polsce, następnie pisze z Indii.
Kolejny uczestnik pisze z miasta Rydzyka pierwszego posta, poczym następnego dnia pisze z USA, żeby kolejnego dnia napisać z Londynu!
Jeszcze inny pisze z Polski a już za kilka godzin pisze UWAGA z Białorusi, poczym znów z USA niespełna 5 godzin później.
Jeden z uczestników pisze, że wchodził na www. jakieś, poczym okazuje się, że z tego miejsca nikt nie wchodził, ale o treści poinformowany jest dokładnie. Znaczy, że bieguny się w między czasie przestawiły bo on czytał z tego samego miejsca, w którym jest, ale przed przebiegunowaniem a potem pisał już po przebiegunowaniu.
Zatem zastrzegam sobie prawa do tego odkrycia. Uważam za wielce stosowne powiadomić o tym zajściu administrację Busha a przede wszystkim Pentagon. Mam nadzieję na jakieś wynagrodzenie za wstrzymanie prac nad bunkrami na Alasce oraz w Norwegii, jak też na Nagrodę Nobla za odkrycie stulecia.
Autor artykułu czyli Doskonałość Roku 2008 = Xara, zastrzega sobie prawa do niego, pod rygorem restrykcji zawartych w Ustawie o Prawach Autorskich.
Offline
Trzeba tylko jeszcze wykazać że przebiegunowanie ziemi i lokacja "z internetu" są powiązane, i masz już Nobla
Offline
Cholera.. ale rzeczywiście coś mi tutaj śmierdzi ostatnio z tym internetem... Przed godziną cośnie tak było z zegarami tutaj, a i kilka dni temu jakieś dziwne objawy były. Zobaczymy jak to się rozwinie... ale nie wiem czy to przebiegunowanie Xara, to raczej zostało by natychmiastowo wykryte, w końcu to są bieguny ziemi, północ południe, żelazne jąrdo ziemii, nie mozna tego przegapić.
Offline
Zbanowany
Interpretacja zakończenia Kalendarza Majów mającego zakończyć swój cykl w roku 2012 jest wynikiem domniemania oraz teorii nieznajdujących potwierdzenia w żadnych źródłach, iż ma to być koniec świata lub zagłada ludzkości. Cykl się kończy a Majowie nic poza kalendarzem nie zostawili a przynajmniej nie wiadomo nic o końcu świata z samego kalendarza. Jakby ktoś spisał wydarzenia astronomiczne w kilkaset lat w przód zauważyłby, że kiedyś cykl się rozpoczął i musi się zakończyć rozpoczynając tym samym kolejny cykl wydarzeń astronomicznych, gdzie w tym koniec świata?
Offline
Może i tak Przybyszu, ale można poddać logicznej analizie system ich kalendarza i tym samym dojść do bardzo zaskakujacych wniosków. Oglądałem jeden taki wykład, nie pamiętam już dokładnie co ma się zmienić, ale chodziło o ewolucję świadomości. Z resztą zakładając oczyszczenie/zmiany mozemy dojść do wniosku że przez jakiś czas pożegnamy sięze "starym światem".
2012 to nie tylko majowie, ale także inne kultury i przepowiednie. Po za tym ich system jest tak precyzyjny i zadziwiający, że nasuwa założenie iż jest bardzo precyzyjny i wiarygodny. Jak mówiłem ,nie pamiętamjóż wszystkich materiałów na temat końca kalendarza, ale oznaczo on na pewno coś więcej niż "ok, nie planujemy już nic po za 2012 bo to i tak jeszcze długo, długo przed nami, dokończymy robotę za sto lat...". I o ile się nie mylę, łączy się z końcem kalendarza jakaś przepowiednia, obietnica, albo dokładnie wyliczenie przejścia w kolejny etap świadomości we wszechświecie, co nieuchronnie jest końcem świata starego, a początiem nowego,i co ma kolosalne znaczenie.
Offline
Agat
Koleżanko Xara, zapomniałaś dodać, ze przebiegunowania owe tak liczne dotyczą tylko dwóch osób a jednej w szczególności.
Offline
Agat
Przybysz napisał:
, gdzie w tym koniec świata?
A kto powiedzial, ze to ma oznaczac koniec swiata? O litości! tumany sobie tak nazwały to zjawisko a głupi ludzie powtarzają. Wiecie co znaczyłby koniec świata? Planeta musiałaby się rozwalić na kawałki, w pył. Tylko tak świat mógłby sie skończyć.! To co mówia podania to nie zaden koniec świata, zarosnięte mchem mózgi. Komu odkurzacz?
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1