• Index
  •  » ???
  •  » Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

#9 2008-04-20 21:49:03

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Lucyfer napisał:

Przedstawiłem 3 dolne pierścienie, ponieważ te właśnie odcinane są w niebie. Jakie są tego konsekwencje, widać powyżej.

Powyżej widać, że odnosisz się zupełnie do czegoś innego. Pierścienie Duszy mają tylko tyle wspólnego z czakramami, że właśnie w tych miejscach mogą się one łączyć z systemem energetycznym człowieka, celem uzyskiwania materii emocjonalnej. Tak więc wiedza dotycząca czakramów i wiedza dotycząca pierścieni muszą być rozpatrywane wobec tej zależności. Dusza posiada swoją osobowość, na którą pierścienie nie mają wpływu odnośnie wartości o których piszesz w stosunku do człowieka. Dusza nie asymiluje wartości osobowych człowieka, podlega ona jedynie procesowi tworzenia się pierścieni, który to proces jest możliwy do zaistnienia dzięki tworzonej przez człowieka materii emocjonalnej. Ta materia ulega zmianie w tzw. gralach, czyli systemach umiejscowionych w czakramach. Stamtąd, w ten sposób powstała, zmieniona już materia ulokowuje się wokół Duszy, tworząc kolorowe pierścienie. Pierścienie służą do aranżacji przestrzeni i dźwięku oraz do porozumiewiania się z innymi Duszami już po porocie do Nieba, a także do odczytywania informacji z systemów znajdujących się w Niebie, itd. Trzy dolne pierścienie umożliwiały np. wszczynanie wojen. Za pomocą tych instrumentów (pierścieni) można było całkiem bez powodu atakować inne Dusze. Ze względu na konflikty, które z tego powodu miały miejsce - Dusze powzięły decyzję o pozbyciu się dolnych pierścieni. Niektóre Dusze nie zgodziły się na to, w tym Dusza, którą nazywamy tutaj (na Ziemi), umownie - Lucyferem (w Niebie nie występują imiona). Właśnie z tego powodu, że Lucyfer i inne Dusze nie zgodziły się na to - mamy na Ziemi taki pasztet jaki mamy.

xara napisał:

Nie uznajesz, bo wartości ziemnskie są Ci blizsze. Nie wiem jak można rzeczywistość Nieba porównywać z rzeczywistością ziemską. To absurdalne. Wykastrowane samce?

Wykastrować = odciąć pierścień 2 „Czakra sakralna”

Jeżeli porównania ci się nie podobają to miej pretensje do Gryfa

Nie zauważyłem, by Xara miała z tego tytułu jakieś pretensje, a Ty - jeśli kierujesz ją do Gryfa, to musisz mieć na podorędziu cytat, który przytoczysz na potwierdzenie, że Gryf użył takiego porównania. Pojęcie kastracji dotyczy tylko i wyłącznie męskich lub żeńskich gonad, tak więc przenosząc to pojęcie na sytuację, która dotyczy Stwórców jest jak mniemam celowym zaniżaniem wartości wiedzy, którą Gryf przekazuje.

GRYF 144 napisał:

Rodzina w niebie składa się w swojej podstawowej fomie z 3-ch dusz, które odpowiednio rozwinięte po uzyskaniu akceptacji mogą rozpocząć tworzenie nowej rodziny. Dla porównania w celu odniesienia wartości w stosunku do zrozumienia człowieka te trzy dusze posiadają status Ojca. Wielkość rodziny będzie zależała od jej stanu rozwoju na płaszczyźnie indywidualnego charakteru każdej nowo narodzonej duszy. Charakter ten musi odpowiadać kryterium, które określają stan życia i działania duszy jako jednostki w niebie.Jeżeli jest on zadawalający, a rodzina nie wyłancza się z życia społecznego przyznawane jest kolejne prawo narodzin młodej duszy.
W taki sposób wielkość rodziny może osiągnąć stan kilkudziesięciu członków.
W/g ziemskich określeń rodzina będzie składała się z trzech ojców i z kilku do kilkudziesięciu synów.

Gryf nie używa pojęć typu: Matka, córka, kobieta
Cywilizacja jaką opisuje ma typową strukturę patryjarchalną. Kobiety wywołują w chłopcach zbyt skrajne emocje, nic więc dziwnego, że się ich pozbyli

Naprawdę cenię sobie poczucie humoru i fajnie się czyta co napisałeś. Odniosę się jednak poważnie do tego, traktując jako zarzut lub może skłanianie się do odrzucenia modelu, który funkcjonuje w Niebie jako teorii, która nie może mieć odzwierciedlenia w praktyce. Otóż model ten, może niektórym (feministkom na pewno ) wydawać się nieżyciowy, niedopuszczalny, seksistowski itd. Dlaczego? Ponieważ postrzegamy te informacje za pomocą naszych umysłów, które akceptują i odnoszą się do form zaistniałych tu gdzie jesteśmy. W Niebie nie będziesz się w ogóle zastanawiać/ał nad sesnownością takiego modelu, podobnie jak tutaj uważasz za całkowicie naturalne, że oddychamy powietrzem. Nikt nie neguje i nie uważa za niewłaściwe, że członek w niektórych sytuacjach i ze względu na niektóre czynniki ulega wzwodowi. Podobnie Dusze w Niebie uważają za całkowicie naturalne, że są Duszami i nie mają potrzeb, by być kimś innym. Tam nie ma pojęcia Dusza męska, Dusza żeńska, bo pojęcia płciowości tam nie występują. Gryf używa pojęć typu syn i ojciec ze względu na informacje, które tkwią w niektórych ziemskich, tzw. świętych zapisach (księgach). Równie dobrze można powiedzieć, że Dusze mogą mieć córki, zamiast synów i każda Dusza ma trzy matki. To są jedynie pojęcia występujące tutaj, na Ziemi, które w Niebie nie występują. Tam Dusze nawet nie mają imion, a  jedynie symbole. Tak więc jakiekolwiek wartościowanie Dusz odnośnie płciowości nie mają racji bytu. Dusze są bezpłciowe, a język, który używamy w odniesieniu do nich jest adekwatny do zapisów i pojęć funkcjonujących na Ziemi.

Pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez old spirit (2008-04-20 21:51:16)

Offline

 

#10 2008-04-21 02:43:47

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

old spirit napisał:

Pierścienie Duszy mają tylko tyle wspólnego z czakramami, że właśnie w tych miejscach mogą one się łączyć z systemem energetycznym człowieka, celem uzyskiwania materii emocjonalnej.

Uzyskanie harmonii emocjonalnej w systemie 3 dolnych czakr, jest jednym z największych wyzwań dla duszy. Odcięcie pierścieni jest najprostszym, tchórzowskim posunięciem, którego dopuściły się dusze w niebie.
Nie rozwiązanie tego problemu powoduje blokadę i uniemożliwia dalszy rozwój.

old spirit napisał:

Dusze są bezpłciowe, a język, który używamy w odniesieniu do nich jest adekwatny do zapisów i pojęć funkcjonujących na Ziemi.

Dusze w niebie są bezpłciowe ale zachowują się jak zniewieściałe samce

old spirit napisał:

Ze względu na konflikty, które z tego powodu miały miejsce - Dusze powzięły decyzję o pozbyciu się dolnych pierścieni. Niektóre Dusze nie zgodziły się na to, w tym Dusza, którą nazywamy tutaj (na Ziemi), umownie - Lucyferem (w Niebie nie występują imiona). Właśnie z tego powodu, że Lucyfer i inne Dusze nie zgodziły się na to - mamy na Ziemi taki pasztet jaki mamy.

Pasztet jaki aktualnie mamy jest naturalnym procesem dorastania dusz, który właśnie ma się ku końcowi.

Offline

 

#11 2008-04-21 09:57:21

Xara

Moderator działu Religie

Zarejestrowany: 2008-01-02
Posty: 681

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

old spirit napisał:

Pierścienie Duszy mają tylko tyle wspólnego z czakramami, że właśnie w tych miejscach mogą one się łączyć z systemem energetycznym człowieka, celem uzyskiwania materii emocjonalnej.

Lucyfer:
Uzyskanie harmonii emocjonalnej w systemie 3 dolnych czakr, jest jednym z największych wyzwań dla duszy. Odcięcie pierścieni jest najprostszym, tchórzowskim posunięciem, którego dopuściły się dusze w niebie.
Nie rozwiązanie tego problemu powoduje blokadę i uniemożliwia dalszy rozwój.

Czego nie zrozumiałeś z wypowiedzi olda? Pierścienie Duszy to nie czakramy.
Młode Dusze posiadają wszystkie 6.
Odcięcie 3 dolnych pierścieni dotyczy tylko Dusz, które już maksymalnie rozbudowały górne. Te Dusze właśnie są w harmonii.



old spirit napisał:

Dusze są bezpłciowe, a język, który używamy w odniesieniu do nich jest adekwatny do zapisów i pojęć funkcjonujących na Ziemi.

Lucyfer:
Dusze w niebie są bezpłciowe ale zachowują się jak zniewieściałe samce

Żarcik taki?

old spirit napisał:

Ze względu na konflikty, które z tego powodu miały miejsce - Dusze powzięły decyzję o pozbyciu się dolnych pierścieni. Niektóre Dusze nie zgodziły się na to, w tym Dusza, którą nazywamy tutaj (na Ziemi), umownie - Lucyferem (w Niebie nie występują imiona). Właśnie z tego powodu, że Lucyfer i inne Dusze nie zgodziły się na to - mamy na Ziemi taki pasztet jaki mamy.
Lucyfer:
Pasztet jaki aktualnie mamy jest naturalnym procesem dorastania dusz, który właśnie ma się ku końcowi.

Wyjaśnij kwestię dorastania Dusz, który ma się ku końcowi? Co się stanie jak Dusze dorosną? Co się stanie z Duszami, kiedy już dorosną? W jaki sposób dorastają?

Ostatnio edytowany przez xara (2008-04-21 10:09:39)

Offline

 

#12 2008-04-21 12:24:48

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

xara napisał:

Czego nie zrozumiałeś z wypowiedzi olda? Pierścienie Duszy to nie czakramy. Młode Dusze posiadają wszystkie 6.
Odcięcie 3 dolnych pierścieni dotyczy tylko Dusz, które już maksymalnie rozbudowały górne. Te Dusze właśnie są w harmonii.

3 dolne pierścienie pobierają materie emocjonalną z 3 dolnych czakramów
3 dolne czakramy pobierają materie emocjonalną z 3 dolnych gruczołów dokrewnych
Za jakość dostarczanej materii emocjonalnej odpowiadasz TY

To jaką materie dostarczasz zależy od twojej świadomości i dojrzałości
Więc zamiast odcinać cokolwiek, pracuj nad sobą.

Każda istota przechodzi okres dzieciństwa, dojrzewania, starości.
Kiedy maksymalnie rozbudujesz już wszystkie pierścienie.
Czas na śmierć i narodziny nowej duszy, enklawy, wszechświata....

Offline

 

#13 2008-04-22 00:33:11

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Pierścienie Duszy mają tylko tyle wspólnego z czakramami, że właśnie w tych miejscach mogą one się łączyć z systemem energetycznym człowieka, celem uzyskiwania materii emocjonalnej.

Uzyskanie harmonii emocjonalnej w systemie 3 dolnych czakr, jest jednym z największych wyzwań dla duszy. Odcięcie pierścieni jest najprostszym, tchórzowskim posunięciem, którego dopuściły się dusze w niebie. Nie rozwiązanie tego problemu powoduje blokadę i uniemożliwia dalszy rozwój.

Brakuje tylko tego byś podał źródło na którym się opierasz. Czy wymyślasz te informacje sam, na wzór jakiegoś istniejącego systemu wiedzy, czy opierasz się na konkretnym systemie? Jeśli nie wymyślasz - podaj źródło. Jeśli jest to jakieś źródło informacji, którym nie jesteś Ty, to od razu wtrącę, że pachnie mi to astralną manipulacją niskich poziomów. To o czym piszesz w związku z uzyskaniem harmonii emocjonalnej w systemie 3 dolnych czakr nie jest wedle systemu, o którym tutaj mówimy - jakimkolwiek wyzwaniem dla Duszy, ponieważ Dusza podczas wcielenia jest jakby uśpiona, jej świadomość jest wyłączona, w żaden sposób nie oddziałuje na czakramy, czy jakikolwiek inny element systemu duchowego, czy jakiegokolwiek innego. Jedyny proces, który dotyczy Duszy podczas wcielenia to pobieranie materii emocjonalnej o trzykrotnie podniesionej wibracji, która podnoszona jest w Gralach umiejscowionych w czakramach. Dolne pierścienie tworzone są z negatywnej materii, tak więc odcinanie ich po powrocie do Nieba nie jest jakimkolwiek tchórzostwem, tylko jedynym rozwiązaniem. Gdyby nie powzięto decyzji o poddaniu się całej, ówczesnej (gdy wszystkie Dusze miały jeszcze wszystkie pierścienie) populacji Nieba temu zabiegowi - Cywilizacja Nieba przestałaby istnieć, a wraz z nią cały system 63 Wszechświatów, czyli wszystko co istnieje. Problem właśnie został rozwiązany, a Ty piszesz, że przeciwnie. Zrozum - innego wyjścia nie było. Obecnie Niebo jest maksymalnie rozwiniętą strukturą. Pozytywna Cywilizacja Duszy osiągnęła apogeum swojego rozwoju, a Lucyfer, posiadający wszystkie sześć pierścieni przestał się rozwijać. Zatrzymał sie na pewnym etapie.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Dusze są bezpłciowe, a język, który używamy w odniesieniu do nich jest adekwatny do zapisów i pojęć funkcjonujących na Ziemi.

Dusze w niebie są bezpłciowe ale zachowują się jak zniewieściałe samce ;)

Po czym wnosisz, można wiedzieć? :)  Dusze w Niebie żyją w radości, którą nam trudno sobie wyobrazić. Mogą na bazie aranżacji stwarzać sobie co tylko im wyobraźnia "podpowie".

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Ze względu na konflikty, które z tego powodu miały miejsce - Dusze powzięły decyzję o pozbyciu się dolnych pierścieni. Niektóre Dusze nie zgodziły się na to, w tym Dusza, którą nazywamy tutaj (na Ziemi), umownie - Lucyferem (w Niebie nie występują imiona). Właśnie z tego powodu, że Lucyfer i inne Dusze nie zgodziły się na to - mamy na Ziemi taki pasztet jaki mamy.

Pasztet jaki aktualnie mamy jest naturalnym procesem dorastania dusz, który właśnie ma się ku końcowi.

Prezentujesz niebezpieczny pogląd, który sugeruje, by akceptować np. wszelkie zwyrodniałe czyny, mające miejsce na Ziemi. Takie sugestie są bliskie poglądowi, że nie należy niczego robić, bo wszystko jest miłością. W myśl tego poglądu cokolwiek robimy, dając opór naturalnemu biegowi rzeczy ("dorastanie Dusz"), jest jedynie wyrazem niedojrzałości duchowej, stanem niezbyt wysokiego poziomu rozwoju duchowego. Tak więc w przypadku brutalnego gwałcenia na naszych oczach pięcioletniego syna - dając znak, że prezentujemy wysoki stopień rozwoju duchowego - powinniśmy oprzeć się temu, pozostać niewzruszeni, przecież wszystko jest miłością. Panie Lucyfer - zaiste pana nick chyba zadziałał jak swoista antena  :P

Lucyfer napisał:

xara napisał:

Czego nie zrozumiałeś z wypowiedzi olda? Pierścienie Duszy to nie czakramy. Młode Dusze posiadają wszystkie 6.
Odcięcie 3 dolnych pierścieni dotyczy tylko Dusz, które już maksymalnie rozbudowały górne. Te Dusze właśnie są w harmonii.

3 dolne pierścienie pobierają materie emocjonalną z 3 dolnych czakramów

Mylisz się. Pierścienie niczego nie pobierają. Pierścienie się tworzą. Materia emocjonalna z której się one tworzą nie pochodzi z przestrzeni czakramów, a z wnętrza Grali, które ulokowane są w czakramach. Czakramy stanowią dla Grali coś na wzór konstrukcji nośnej. Materia emocjonalna dopływa do Grali z systemu splotu słonecznego. To tak jakbym chciał powiedzieć, że w kościach znajduje się mózg, wiadomo, ze go tam nie ma, tak jak i w czakramach nie ma materii emocjonalnej.

Lucyfer napisał:

3 dolne czakramy pobierają materie emocjonalną z 3 dolnych gruczołów dokrewnych
Za jakość dostarczanej materii emocjonalnej odpowiadasz TY ;)

Czakramy nie pobierają materii emocjonalnej. Ich przeznaczenie jest inne.

Lucyfer napisał:

To jaką materie dostarczasz zależy od twojej świadomości i dojrzałości Więc zamiast odcinać cokolwiek, pracuj nad sobą.

Od świadomości, a co za tym idzie - od dojrzałości - tak. Ale to nie wszystko. Na stan i jakość materii emocjonalnej będą wpływać warunki w których żyje człowiek. I tak np. w warunkach Raju wytwarza on podczas jednego życia tyle materii emocjonalnej z poziomu miłości i szczęścia, iż wokół Duszy wcielonej w takiego człowieka wybudują się pierścienie na trzech górnych poziomach w czasie jednego wcielenia. W warunkach, jakie obecnie panują na Ziemi - potrzeba czasem na to, aż dwudziestu wcieleń. Ostatnie zdanie, które użyłeś jest totalnym pomieszaniem wartości. Człowiek nie odcina pierścieni, a jeśli chodzi Ci o Duszę, to nie ma ona wpływu na człowieka gdy jest w niego wcielona. Tzw. praca nad sobą w celu transformowania negatywnych wartości i w oparciu o ten proces - tworzenie materii emocjonalnej z poziomu miłości i szczęścia - jest wynikiem zakłóceń, z którymi borykamy się na tej planecie ze względu na działalność Lucyfera. Człowiek nie powinien pracować nad sobą celem tworzenia tej materii, to ma być naturalny proces uzyskiwany bez żadnej pracy i wysiłku - z taką sytuacją mamy do czynienia w środowisku Raju, którego na Ziemi nie było i nie będzie.

Ty, Lucyferze proponujesz pracę, zaraz pojawi się znój, potem smutek, cierpienie, w końcu rozpacz, a z takiego zespołu negatywnych wartości bardzo blisko do nienawiści i o to właśnie chodzi Twemu imiennikowi :) Dzięki temu może wciąż powiększać swoją populację zniewolonych Dusz.

Każda istota przechodzi okres dzieciństwa, dojrzewania, starości. Kiedy maksymalnie rozbudujesz już wszystkie pierścienie.
Czas na śmierć i narodziny nowej duszy, enklawy, wszechświata....

To technicznie niemożliwe. Dusza albo posiada w całości wybudowane pierścienie z dolnego poziomu, albo w całości wybudowane z górnego poziomu. Jeśli ma zabudowane w całości np. dolne - to górne są zabudowane szczątkowo i vice versa. Jedynie Dusze, które opuściły Niebo (Lucyfer i jego świta), mają wybudowane wszystkie pierścienie. Jednak nie mogą ich powiększać, ponieważ tylko w Niebie istnieje możliwość doprowadzenia do sytuacji, dzięki której Dusza może się wcielić. Nie powiększając pierścieni - nie rozwijają się, tak więc jest dokładnie na odwrót, panie Lucyferze. Pana imiennik żyje w stagnacji i powoli żółć go zalewa :P  Dlatego stawia na ilość, bo o jakości siłą rzeczy musi zapomnieć. pozyskuje więc młode Dusze, będąc przyczyną zakłóceń w pozyskiwaniu materii emocjonalnej z poziomu szczęścia i miłości, utrudnił tę drogę, maksymalnie ułatwiając pozyskiwanie emocji negatywnych, których skrajną postacią jest nienawiść. Tak więc Ty, jako godny imiennik Głównego Psujka :) proponujesz właśnie taką drogę, bo tylko nią podążając można zabudowywać dolne pierścienie. Nie mogę więc życzyć Ci powodzenia.

Ale jednak - pozdrawiam :)

Offline

 

#14 2008-04-22 12:19:51

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

old spirit napisał:

Brakuje tylko tego byś podał źródło na którym się opierasz. Czy wymyślasz te informacje sam, na wzór jakiegoś istniejącego systemu wiedzy, czy opierasz się na konkretnym systemie? Jeśli nie wymyślasz - podaj źródło. Jeśli jest to jakieś źródło informacji, którym nie jesteś Ty, to od razu wtrącę, że pachnie mi to astralną manipulacją niskich poziomów.

old spirit napisał:

Panie Lucyfer - zaiste pana nick chyba zadziałał jak swoista antena 

Nie potrzebuje astralnego dopingu żeby z tobą dyskutować

Sprawą oczywistą jest, że nie uregulowany bądź uszkodzony system sfery emocjonalnej prowadzi do patologii, między innymi takich jak gwałt.
Winę za blokady i uszkodzenia emocjonalne, które odbijają się na całym życiu dojrzewającego człowieka w dużej mierze ponoszą rodzice i otaczające środowisko.
To twoje decyzje, mniej lub bardziej świadome wpływają na warunki w jakich żyjesz.
Zwalanie winy na kogoś jest przejawem dziecięcej postawy.  „To nie ja jestem winien to ten zły Lucyfer z astrala”

old spirit napisał:

Tak więc w przypadku brutalnego gwałcenia na naszych oczach pięcioletniego syna - dając znak, że prezentujemy wysoki stopień rozwoju duchowego - powinniśmy oprzeć się temu, pozostać niewzruszeni, przecież wszystko jest miłością.

Moje wypowiedzi na ten temat wywołały zbyt duże negatywne emocje
Nadmienię jednak, że postawę odcięcia od tego problemu, przejawia środowisko nieba, Czerpiąc przyjemności w świecie miłości i fantazji, które materializują się na zawołanie.

old spirit napisał:

Mylisz się. Pierścienie niczego nie pobierają. Pierścienie się tworzą. Materia emocjonalna z której się one tworzą nie pochodzi z przestrzeni czakramów, a z wnętrza Grali, które ulokowane są w czakramach. Czakramy stanowią dla Grali coś na wzór konstrukcji nośnej. Materia emocjonalna dopływa do Grali z systemu splotu słonecznego. To tak jakbym chciał powiedzieć, że w kościach znajduje się mózg, wiadomo, ze go tam nie ma, tak jak i w czakramach nie ma materii emocjonalnej.

Chodzi ci o anatomie,  dobrze:

Bodziec-układ nerwowy- emocja - gruczoły dokrewne – czakramy – gral – pierścień
Czy taki układ ci odpowiada?

Nie zmienia to jednak faktu że emocje tworzysz TY

old napisał:

Człowiek nie odcina pierścieni, a jeśli chodzi Ci o Duszę, to nie ma ona wpływu na człowieka gdy jest w niego wcielona. Tzw. praca nad sobą w celu transformowania negatywnych wartości i w oparciu o ten proces - tworzenie materii emocjonalnej z poziomu miłości i szczęścia - jest wynikiem zakłóceń, z którymi borykamy się na tej planecie ze względu na działalność Lucyfera.

Człowiek nie odcina pierścieni ale może emocjonalnie się uszkodzić (zablokować) min. Odcinając się od problemów zamiast je rozwiązywać.

Być może dusza  niema wpływu na człowieka ale z pewnością, człowiek ma wpływ na swoją dusze, co najmniej na jej budujące się pierścienie.

old spirit napisał:

Ty, Lucyferze proponujesz pracę, zaraz pojawi się znój, potem smutek, cierpienie, w końcu rozpacz, a z takiego zespołu negatywnych wartości bardzo blisko do nienawiści i o to właśnie chodzi Twemu imiennikowi Dzięki temu może wciąż powiększać swoją populację zniewolonych Dusz.

A znasz uczucie radości kiedy po ciężkiej pracy dostrzegasz jej wspaniałe wyniki.
Uczucie radości kiedy udaje ci się rozwiązać problemy rodzinne.
Sczęścia kiedy po bólu przychodzi ukojenie.

OLD SPIRIT napisał:

To technicznie niemożliwe. Dusza albo posiada w całości wybudowane pierścienie z dolnego poziomu, albo w całości wybudowane z górnego poziomu.

Nie przyszło ci do gowy, że możesz budować na raz wszystkie pierscienie tu na ziemi i decydować o ich jakości.

Znasz uczucie kiedy ci niczego nie brakuje, masz wszystkiego pod dostatkiem i umierasz z nudów 
Najwyraźniej duszom w niebie ten problem zaczął doskwierać

GRYF144 napisał:

Jedynym wyjątkiem jest, potrzeba wynikająca z naturalnej ewolucji duszy, potrzeba pozyskania odpowiednich, osobistych instrumentów każdej nowo narodzonej duszy, lub wola zmiany stanu instrumentu przez dusze, które już go posiadają.

Offline

 

#15 2008-04-22 21:56:42

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Brakuje tylko tego byś podał źródło na którym się opierasz. Czy wymyślasz te informacje sam, na wzór jakiegoś istniejącego systemu wiedzy, czy opierasz się na konkretnym systemie? Jeśli nie wymyślasz - podaj źródło. Jeśli jest to jakieś źródło informacji, którym nie jesteś Ty, to od razu wtrącę, że pachnie mi to astralną manipulacją niskich poziomów.

old spirit napisał:

Panie Lucyfer - zaiste pana nick chyba zadziałał jak swoista antena 

Nie potrzebuje astralnego dopingu żeby z tobą dyskutować

To, że przejawiasz takie przeświadczenie, nie znaczy jeszcze, iż takiego dopingu nie otrzymujesz Nie odpowiedziałeś na moje pytania, ale chyba znasz zasady obowiązujące w kulturalnej dyskusji?

Lucyfer napisał:

Sprawą oczywistą jest, że nie uregulowany bądź uszkodzony system sfery emocjonalnej prowadzi do patologii, między innymi takich jak gwałt. Winę za blokady i uszkodzenia emocjonalne, które odbijają się na całym życiu dojrzewającego człowieka w dużej mierze ponoszą rodzice i otaczające środowisko. To twoje decyzje, mniej lub bardziej świadome wpływają na warunki w jakich żyjesz.
Zwalanie winy na kogoś jest przejawem dziecięcej postawy.  "To nie ja jestem winien to ten zły Lucyfer z astrala"

Miło mi, gdy mogę powiedzieć - całkowicie się zgadzam lub Twoje spostrzeżenia są całkowicie słuszne, wyrażam identyczny pogląd. Nie wiem tylko po co wprowadziłeś tę oczywistość na koniec swej wypowiedzi odnośnie infantylnej postawy w związku ze zwalaniem winy na Lucyfera. Nigdzie przecież czegoś takiego nie sugerowałem. Lucyfer jedynie daje pewną możliwość, ułatwia drogę postępowania emocjonalnego, ukierunkowanego na generowanie emocji negatywnych, utrudniając postępowanie odwrotne, jednak to tylko i wyłącznie od nas zależy- jaką drogę wybierzemy.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Tak więc w przypadku brutalnego gwałcenia na naszych oczach pięcioletniego syna - dając znak, że prezentujemy wysoki stopień rozwoju duchowego - powinniśmy oprzeć się temu, pozostać niewzruszeni, przecież wszystko jest miłością.

Moje wypowiedzi na ten temat wywołały zbyt duże negatywne emocje

Niby w którym miejscu tego wątku, odnośnie mojej osoby, Twoje wypowiedzi "wywołały zbyt duże negatywne emocje"? Oczywiście nie wskażesz tego, ponieważ nie potrafisz wyczarowywać czegoś z niczego.

Nadmienię jednak, że postawę odcięcia od tego problemu, przejawia środowisko nieba, Czerpiąc przyjemności w świecie miłości i fantazji, które materializują się na zawołanie.

Od jakiego problemu Dusze w Niebie chcą się odciąć? Ty chcesz żyć problemami? A żyj sobie. Są tacy, którzy wolą pracę w radości i zabawę niż babranie się w negatywnych wartościach, wojnach, gwałtach, smutku, żalu, cierpiętnictwu, itd. Niebo nie jest światem miłości. Miłość jako emocja stanu euforycznego przejawia się tylko i wyłącznie w odniesieniu do człowieka. Część tej materii przekazana zostaje opiece duchowej, część ulokowuje się w osobowości człowieka, a część zamienia się w Gralach na energie kolorowe, które układają się wokół jajowatej formy Duszy jako pierścienie. W Niebie nie ma potrzeb przeżywania stanów euforycznych. Jest tam szczęście i radość oraz wszystkie inne uczucia z pominięciem stanów euforycznych. Życie Dusz w takich warunkach nazywasz odcinaniem sie od problemów w związku z tym co dzieje się np. na Ziemi? A niby po co ta cała "akcja" (misja)? Kilkanaście tysięcy Starych Dusz zeszło na Ziemię, by przywrócić zbliżone do warunków raju - warunki egzystencji, Ty to nazywasz odcięciem się od problemów? Toż to właśnie są działania ukierunkowane na rozwiązanie tego problemu. Mam wrażenie jakbyś miał pretensje do Cywilizacji Dusz w Niebie, że nie chcą mieć u siebie wojen i całego tego bałaganu związanego z możliwościami, które daje posługiwanie się dolnymi pierścieniami. A Ty chciałbyś mieć w swoim domu kogoś, kto biłby Twoją żonę, gwałcił dzieci, itd., itp.? Pewnie zastosowałbyś magiczną psychoterapię, która podczas, gdy Ty byłbyś związany, patrząc na dokonywany gwałt Twych dzieci - w mig uczyniłaby z agresora zwolennika pokoju i miłości, wnet też jego twarz przybrałaby świetlistą minkę tęsknoty za rozumem (vide zdjęcie guru).

old spirit napisał:

Mylisz się. Pierścienie niczego nie pobierają. Pierścienie się tworzą. Materia emocjonalna z której się one tworzą nie pochodzi z przestrzeni czakramów, a z wnętrza Grali, które ulokowane są w czakramach. Czakramy stanowią dla Grali coś na wzór konstrukcji nośnej. Materia emocjonalna dopływa do Grali z systemu splotu słonecznego. To tak jakbym chciał powiedzieć, że w kościach znajduje się mózg, wiadomo, ze go tam nie ma, tak jak i w czakramach nie ma materii emocjonalnej.

Chodzi ci o anatomie,  dobrze:

Bodziec-układ nerwowy- emocja - gruczoły dokrewne – czakramy – gral – pierścień
Czy taki układ ci odpowiada?

Nie zmienia to jednak faktu że emocje tworzysz TY

Taki układ mi nie odpowiada Powinno być:

Bodziec-nadświadomość-podświadomość-świadomość-uczucie-układ nerwowy(-gruczoły dokrewne)-system splotu słonecznego-emocja-osobowość-opieka duchowa-gral-odcinek pierścienia.

Taki układ Ci nie odpowiada? Oczywiście układ ten nie jest linearny. Nie zmienia to faktu, że to my tworzymy emocje, jednak Ty sugerowałeś, że dolne pierścienie (wciąż to sugerujesz), mogą również być tworzone z emocji pozytywnych. Mylę się? Jeśli się mylę, to nie wiem o co Ci chodzi. A jeśli się nie mylę - to od Ciebie zależy, czy przyjmujesz tą wiedzę, czy też nie - dolne pierścienie tworzą się w oparciu emocje negatywne - tylko i wyłącznie. Jeśli chcesz wnosić ten "brud" do Nieba, to albo nie rozumiesz i nie chcesz przyjąć zasad, które są tam powszechnie akceptowane, albo chcesz spełnić zamierzenie Lucyfera odnośnie jego ekspansji. Czyżby Twój nick był swoistym nomen omen?

old napisał:

Człowiek nie odcina pierścieni, a jeśli chodzi Ci o Duszę, to nie ma ona wpływu na człowieka gdy jest w niego wcielona. Tzw. praca nad sobą w celu transformowania negatywnych wartości i w oparciu o ten proces - tworzenie materii emocjonalnej z poziomu miłości i szczęścia - jest wynikiem zakłóceń, z którymi borykamy się na tej planecie ze względu na działalność Lucyfera.

Człowiek nie odcina pierścieni ale może emocjonalnie się uszkodzić (zablokować) min. Odcinając się od problemów zamiast je rozwiązywać.

Bardzo mi miło, że ponownie przejawiamy identyczny pogląd Ty chyba jednak nie potrafisz odróżnić odcinanie dolnych pierścieni w Niebie, gdy Dusza zakończy cykl wcieleń - od odcinania się od problemów człowieka, bytującego na Ziemi. To tak jakbyś chciał przykleić wodę do krzemu za pomocą śliny.

Lucyfer napisał:

Być może dusza  niema wpływu na człowieka ale z pewnością, człowiek ma wpływ na swoją dusze, co najmniej na jej budujące się pierścienie.

Na pierścienie - tak. Ponownie - bardzo mi miło Jeśli człowiek transformuje negatywne wartości, które w okół niego wibrują (zakłócone środowisko) i mimo wszystko tworzy pozytywne emocje (bo jest wyposażony w taką możliwość) - to jest sprawcą tworzenia się pierścieni na trzech górnych poziomach, bo dolne tworzą się tylko i wyłącznie za pomocą emocji negatywnych.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Ty, Lucyferze proponujesz pracę, zaraz pojawi się znój, potem smutek, cierpienie, w końcu rozpacz, a z takiego zespołu negatywnych wartości bardzo blisko do nienawiści i o to właśnie chodzi Twemu imiennikowi Dzięki temu może wciąż powiększać swoją populację zniewolonych Dusz.

A znasz uczucie radości kiedy po ciężkiej pracy dostrzegasz jej wspaniałe wyniki. Uczucie radości kiedy udaje ci się rozwiązać problemy rodzinne. Sczęścia kiedy po bólu przychodzi ukojenie.

Gdybym nie znał - byłbym frustratem, posępnym zgredem, zakompleksionym człowiekiem, dla którego depresja jest codziennością. Jak już wspominałem - człowiek wyposażony jest kompletnie w możliwości transformowania wszystkich negatywnych wartości, którymi jest otoczony. Stanowią one jednak dla niego zagrożenie, ponieważ wybór negatywnej drogi istnieje. Dusze proponują środowisko Raju bez zagrożeń, bez ryzyka powstawania negatywnych emocji, jednak tutaj, na Ziemi - takiego środowiska nigdy nie było i już, niestety - nie będzie. Istnieje jednak możliwość stworzenia środowiska, które w przybliżeniu będzie odpowiadało środowisku Raju. W tym celu właśnie, między innymi - zeszło tutaj z Nieba tych kilkanaście tysięcy Starych Dusz.

Lucyfer napisał:

OLD SPIRIT napisał:

To technicznie niemożliwe. Dusza albo posiada w całości wybudowane pierścienie z dolnego poziomu, albo w całości wybudowane z górnego poziomu.

Nie przyszło ci do gowy, że możesz budować na raz wszystkie pierscienie tu na ziemi i decydować o ich jakości.

A Tobie nie przyszło do gowy, że nie masz możliwości jednoczesnego tworzenia emocji negatywnych i pozytywnych? Niby jak to sobie wyobrażasz? Oczywiście, że tylko człowiek decyduje o stanie jakości pierścieni, ale - dolne pierścienie nie mogą tworzyć się z emocji pozytywnych. Nie istnieje taka możliwość

Lucyfer napisał:

Znasz uczucie kiedy ci niczego nie brakuje, masz wszystkiego pod dostatkiem i umierasz z nudów  Najwyraźniej duszom w niebie ten problem zaczął doskwierać

Jeśli doznawałem stanów o których piszesz, to napawałem się nimi i takie myśli  - czy jeślibym trwał w tym stanie całe życie, to bym się nimi znudził - w ogóle mnie nie nachodziły. Jednak aby tak twierdzić musiałbyś znać, a najlepiej doświadczyć egzystencji w środowisku Raju, ale bez programu potrzeb, z którym mamy do czynienia na Ziemi - jesteś chyba w stanie to sobie wyobrazić? Od razu powiem, że jakakolwiek nuda nie wchodzi tutaj w grę. Człowiekowi nie są potrzebne negatywne emocje, prócz małej dozy uczucia złości w niektórych sytuacjach (kokos). W Niebie problem nudy zaczął Duszom doskwierać? Nie, nie było nigdy takiej sytuacji i nigdy nie będzie. A niby co wg Ciebie mogłoby wskazywać na taką sytuację? Ta Misja? A ogrodnik nigdy nie sprząta w swoim ogrodzie?

GRYF144 napisał:

Jedynym wyjątkiem jest, potrzeba wynikająca z naturalnej ewolucji duszy, potrzeba pozyskania odpowiednich, osobistych instrumentów każdej nowo narodzonej duszy, lub wola zmiany stanu instrumentu przez dusze, które już go posiadają.

Gryf tutaj mówi o potrzebie wybudowania pierścieni przez Młode Dusze i decyzjach, które podejmują niektóre Stare Dusze celem ich powiększenia.

Pozdrawiam

Offline

 

#16 2008-04-23 01:46:47

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

old spirit napisał:

A Tobie nie przyszło do głowy, że nie masz możliwości jednoczesnego tworzenia emocji negatywnych i pozytywnych? Niby jak to sobie wyobrażasz? Oczywiście, że tylko człowiek decyduje o stanie jakości pierścieni, ale - dolne pierścienie nie mogą tworzyć się z emocji pozytywnych. Nie istnieje taka możliwość

Gdyby dolne pierścienie budowane były tylko z negatywnych emocji to dusze w niebie nie były by w nie pierwotnie wyposażone.

GRYF144 napisał:

Czas zmiany, który był przełomowy dla cywilizacji nieba to okres, w którym postanowiliśmy zmienić zasady osobistego życia w aspekcie emocji. Poprzez pewne procesy, ograniczające istniejący uprzednio stan działania emocjonalnego w znacznym stopniu pozbyliśmy się skrajnych emocji.

Zanim nastąpiła owa zmiana, cywilizacja nieba wyposażona była we wszystkie pierścienie. Następnie uznano dolne pierścienie za źródło skrajnych emocji i odcięto.

Równie dobrze człowiek może uznać nadnercza, narządy płciowe, trzustke i wątrobę za źródło skrajnych emocji i powycinać
Wątroba – ciągnie do alkoholu
Trzustka – łakomstwo
Nadnercza – produkują stres (adrenalina)
Narządy płciowe – budzą  grzeszne porządnie

Na poziomie górnych pierścieni również powstają negatywne emocje, więc kto wie może za jakiś czas zostaną uznane za skrajne i odcięte.
Wytnij i po problemie

old spirit napisał:

Dusze proponują środowisko Raju bez zagrożeń, bez ryzyka powstawania negatywnych emocji, jednak tutaj, na Ziemi - takiego środowiska nigdy nie było i już, niestety - nie będzie. Istnieje jednak możliwość stworzenia środowiska, które w przybliżeniu będzie odpowiadało środowisku Raju. W tym celu właśnie, między innymi - zeszło tutaj z Nieba tych kilkanaście tysięcy Starych Dusz.

Brzmi to jak reklama domestosa lub towarzystwa ubezpieczeniowego
Niebo wysyła ekipę sprzątającą, no cóż lepiej późno niż wcale

old spirit napisał:

W Niebie nie ma potrzeb przeżywania stanów euforycznych. Jest tam szczęście i radość oraz wszystkie inne uczucia z pominięciem stanów euforycznych. Życie Dusz w takich warunkach nazywasz odcinaniem sie od problemów w związku z tym co dzieje się np. na Ziemi? A niby po co ta cała "akcja" (misja)? Kilkanaście tysięcy Starych Dusz zeszło na Ziemię, by przywrócić zbliżone do warunków raju - warunki egzystencji,

No cóż ja tu widzę misje pazernych na powiększenie górnych pierścieni dusz, które mają okazje skorzystać na procesie globalnej przemiany na ziemi. Naturalnego oczyszczenia.
A zatem im więcej dusz zgarną tym lepiej dla nich

old spirit napisał:

Gryf tutaj mówi o potrzebie wybudowania pierścieni przez Młode Dusze i decyzjach, które podejmują niektóre Stare Dusze celem ich powiększenia.

Jeżeli chodzi o sprawe gwałtu, który tak często podajesz jako przykład w naszej dyskusji, odsyłam cię do: http://mesjasz.pun.pl/viewtopic.php?id=288&p=7

Offline

 
  • Index
  •  » ???
  •  » Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...
Statystyki (REJESTRACJA WYŁĄCZONA)
Analiza oglądalności witryny
Wymiana
WwW.CrashFans.Pun.PL - Polskie Centrum Crashday
Pozycjonowanie
katalog stron Free PageRank Checker
Links
| Andrzej Struski | Webtree.pl | katalogSEO.net | Stop himawanti | Prawdziwy himawanti | Niesamowite | VPS Hosting Reviews |
Creative Commons License
Teksty i artykuły są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska Nie wolno Ci kopiować i rozpowszechniać tekstów, zdjęć oraz artykułów znajdujących się na forum bez pisemnej zgody autorów.
Page copy protected against web site content infringement by Copyscape
Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768

Free Domain Name
Register a free domain name with .co.nr extension (such as www.YourName.co.nr) that comes with free URL redirection, URL cloaking and path forwarding, meta-tags, FavIcon and Google Webmaster tools support, kill-frame feature, NO forced ADS at all, and more.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
spa Ciechocinek pakiety Badania profilaktyczne pracowników