• Index
  •  » ???
  •  » Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

#17 2008-04-23 13:05:49

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

A Tobie nie przyszło do głowy, że nie masz możliwości jednoczesnego tworzenia emocji negatywnych i pozytywnych? Niby jak to sobie wyobrażasz? Oczywiście, że tylko człowiek decyduje o stanie jakości pierścieni, ale - dolne pierścienie nie mogą tworzyć się z emocji pozytywnych. Nie istnieje taka możliwość

Gdyby dolne pierścienie budowane były tylko z negatywnych emocji to dusze w niebie nie były by w nie pierwotnie wyposażone.

Dusza rodząc się nie jest wyposażona w jakiekolwiek pierścienie. Dusza rodzi się z możliwością ich tworzenia, co odbywa się podczas wcieleń. To tak jakbyś chciał stworzyć nowy program radiowy. Masz już wszystko, łącznie z zarezerwowanym dla Ciebie pasmem częstotliwości na którym będziesz nadawał, czyli wypełnisz to pasmo treścią. Oczywiście zapytasz - dlaczego Dusze rodzą się z taka możliwością? Wynika to z pierwotnych przyczyn dzięki którym Dusze w ogóle powstały. Czyż na Ziemi nie powstają na przestrzeni ewolucji gatunki, które następnie ulegają całkowitemu wymarciu, dając tym samym możliwość wyewoluowania się kolejnych gatunków? Wiesz dlaczego tak się dzieje? Ewolucja to program skonstruowany w Cywilizacji Nieba i w warunkach Wszechświatów pracuje w taki sposób, by wyewoluowały się osobniki, w które można wcielać Dusze. Cywilizacja Nieba obecnie jest maksymalnie rozwinięta i ustabilizowana, co nie znaczy, że wcześniej nie ewoluowała. Decyzja o której mówimy była zaakceptowana przez zdecydowaną większość, ponieważ przeprowadzona symulacja zdarzeń wykazała bezsprzecznie, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Niebie ze względu na możliwość korzystanie z dolnych pierścieni - Niebo przestałoby istnieć, a wraz z nim wszystkie Dusze uległyby dezintegracji. Wyobraź sobie, że zupełnie zdesperowany człowiek wbiega do Twojego domu "przystrojony" ładunkami wybuchowymi jak choinka w wigilię tzw. "bożego narodzenia", a Ty akurat wraz ze swoją rodziną (nie tylko żona i dzieci) oraz przyjaciółmi i znajomymi (np. w sumie setka osób) świętujecie z jakiejś okazji. Nieproszony gość chce odpalić ładunki w Twoim domu, co z pewnością wiąże się ze śmiercią całej setki osób. Masz możliwość rozbrojenia gościa i uratowania rodziny, siebie, itd. I co? Nie robisz tego, bo wydaje Cię, że będzie nudno? Nie zrobisz tego, gdyż to naturalne, że ktoś korzysta z wolnej woli i odpowiednich narzędzi chcąc doprowadzić do unicestwienia setki osób? Będziesz uśmiechał się na wzór owego guru z pierwszej strony, rozłożysz ramiona w geście oranta?

Lucyfer napisał:

GRYF144 napisał:

Czas zmiany, który był przełomowy dla cywilizacji nieba to okres, w którym postanowiliśmy zmienić zasady osobistego życia w aspekcie emocji. Poprzez pewne procesy, ograniczające istniejący uprzednio stan działania emocjonalnego w znacznym stopniu pozbyliśmy się skrajnych emocji.

Zanim nastąpiła owa zmiana, cywilizacja nieba wyposażona była we wszystkie pierścienie. Następnie uznano dolne pierścienie za źródło skrajnych emocji i odcięto. Równie dobrze człowiek może uznać nadnercza, narządy płciowe, trzustke i wątrobę za źródło skrajnych emocji i powycinać
Wątroba – ciągnie do alkoholu
Trzustka – łakomstwo
Nadnercza – produkują stres (adrenalina)
Narządy płciowe – budzą  grzeszne porządnie

Gryf mówił o czymś innym, ale mniejsza o to. Dolnych pierścieni nie musiano za cokolwiek uznawać, masz Stwórców za idiotów? Dolne pierścienie były przyczyną wojen, konfliktów, dlatego Dusze postanowiły się ich pozbyć. Skrajne emocje o których mówił Gryf, dotyczą stanów euforycznych o których już wspominałem i nie dotyczą pierścieni. To tak jakbyś chciał powiedzieć, że źródłem Twych negatywnych emocji w związku z poważną kłótnią, która powstała między Tobą a Twoją żoną - jest węch, a konflikt nie dotyczył braku higieny. Mylisz pierścienie z osobowością Dusz. Pierścienie to zmysły dla Duszy. Możesz sobie tworzyć negatywne emocje nie posiadając dolnych pierścieni, ale jesteś pozbawiony możliwości "przyłożenia komuś w mordę". To tak jakby ktoś na Ziemi nosił się z zamiarem zabijania, gwałcenia, itd., itp., ale w żaden sposób nie mógł tego uczynić. Wszyscy w okół byliby więc bezpieczni, a dany "delikwent" nie mógłby nawet wywołać konfliktu. Człowiek w przyszłości także pozbędzie się nie tylko wątroby i innych narządów, ale całego ciała, ponieważ ciało to "przejdzie" w formę astralną za jakiś czas. Takie są założone w Niebie prawa ewolucji.

Lucyfer napisał:

Na poziomie górnych pierścieni również powstają negatywne emocje, więc kto wie może za jakiś czas zostaną uznane za skrajne i odcięte. Wytnij i po problemie

Kompletne niezrozumienie tematu. Górne pierścienie tworzą się tylko i wyłącznie za pomocą emocji pozytywnych. Zrozum - odcięcie dolnych pierścieni to coś na wzór pozbawienia ludzkości możliwości produkcji broni jakiejkolwiek, służącej do zabijania, pozbawienie możliwości uderzenia kogoś w twarz nawet.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Dusze proponują środowisko Raju bez zagrożeń, bez ryzyka powstawania negatywnych emocji, jednak tutaj, na Ziemi - takiego środowiska nigdy nie było i już, niestety - nie będzie. Istnieje jednak możliwość stworzenia środowiska, które w przybliżeniu będzie odpowiadało środowisku Raju. W tym celu właśnie, między innymi - zeszło tutaj z Nieba tych kilkanaście tysięcy Starych Dusz.

Brzmi to jak reklama domestosa lub towarzystwa ubezpieczeniowego Niebo wysyła ekipę sprzątającą, no cóż lepiej późno niż wcale

Potrzebujesz bardziej subtelnego języka? Np. czegoś w tym stylu:

Przybywam z przestrzeni, objawiającej się Wam jako Jedność Wszechogarniającej Miłości. Przekazuję Wam, moim braciom w Miłości, iż jesteśmy wszyscy jej dziećmi. Wyłoniliśmy się w bezkresnych przestrzeniach z Praźródła, którą jest Wszech Miłość. Przynoszę Wam radosną wieść, iż jesteśmy jednością. Moje orędzie dla Ziemi jest jedno - nieśmy Miłość, będąc świadomi jej Matczynej, Stwórczej Mocy. Łączmy się w ponadczasowej Jedności wszystkich dzieci Miłości wibrujących jej tchnieniem we wszystkich poziomach Wszechświata. Jedynie Miłość może doprowadzić nas Do Praźródła i zakończyć czas rozdzielenia w którym tkwicie. Łączcie się zatem - dzieci Światłości Miłością wieczną, trwajcie w niej i roznoście wokół, ona objawi się Wam w pełni swej Mocy i poprowadzi do Domu, w którym znajdziecie wytchnienie, zatapiając się W Świetle i Mocy Miłości. Jesteście powołani do Światłości, dążcie do niej, trwajcie i wzrastajcie w Miłości, by wreszcie w jej objęciach zakończyć swą wędrówkę doświadczeń. Pamiętajcie, że Miłość jest waszą Matką i z utęsknieniem czeka, aż otuli Was swym Odwiecznym Światłem.

Wymyśliłem te bzdury na poczekaniu odpowiadając niejakiej Kiarze na Forum Projektu Cheops. Jeślibym napisał w tym tonie, to pewnie nie brzmiałoby jak reklama domestosa, lecz jak "mądrość źródła odwiecznego światła Dusz" Zwróć lepiej uwagę na wartość przekazu, a nie formę.

"Ekipa sprzątająca" zeszła tu w odpowiednim czasie: "Czarodziej nigdy się nie spóźnia, Frodo Bagginsie. I nigdy nie jest za wcześnie. Przybywa dokładnie wtedy kiedy ma przybyć". Ty pewnie sobie wyobrażasz zgodnie z iluzjami, które są matactwem negatywnego astralu na tej planecie, że istnieją istoty, które tylko - pstryk - i już jest wszystko załatwione?

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

W Niebie nie ma potrzeb przeżywania stanów euforycznych. Jest tam szczęście i radość oraz wszystkie inne uczucia z pominięciem stanów euforycznych. Życie Dusz w takich warunkach nazywasz odcinaniem sie od problemów w związku z tym co dzieje się np. na Ziemi? A niby po co ta cała "akcja" (misja)? Kilkanaście tysięcy Starych Dusz zeszło na Ziemię, by przywrócić zbliżone do warunków raju - warunki egzystencji,

No cóż ja tu widzę misje pazernych na powiększenie górnych pierścieni dusz, które mają okazje skorzystać na procesie globalnej przemiany na ziemi. Naturalnego oczyszczenia. A zatem im więcej dusz zgarną tym lepiej dla nich

Naturalne cykle oczyszczające zachodzą co 12 000 lat i są projektem Cywilizacji Nieba, a powiększanie pierścieni odbywa się zawsze podczas wypełniania przez Stara Dusze z Nieba jakiegoś zadania, ale to właśnie wykonanie misji jest najważniejsze, a powiększanie pierścieni wynika z naturalnych zasad, wprowadzonych przez Dusze jeszcze przed powstaniem wszystkich Wszechświatów. Jeśli podejmujesz się jakiejś dłuższej pracy, to potrafisz wykonywać ją na bezdechu przez okres kilku godzin? Powiększanie się pierścieni Dusz Starych podczas wcielenia, to coś jak oddychanie u ludzi - po prostu występuje. Dlatego nie zaniżaj wartości tej Misji, bo jest ona najważniejsza w dziejach istnienia wszystkich Wszechświatów.

Im więcej Dusz zgarną tym lepiej dla nich? Ty chyba pomyliłeś Projekt Cheops z Misją Nieba i nazywasz Duszami istoty astralne. "Kapturowcy" (demony z najwyższych poziomów negatywnego astralu), mataczą ile wlezie posługując się ludźmi, by zgarnąć jak najwięcej istot obecnie inkarnowanych w nasze systemy czakramów celem zabezpieczania naszych Dusz. Jakakolwiek Dusza nie ma ani prawa, ani możliwości zabierać jakąkolwiek inną Duszę - dokądkolwiek. To właśnie Twój imiennik ma w swej Enklawie zniewolone Dusze, to on chce je do siebie zabierać, to on stworzył taką możliwość, by Dusze były mu przekazywane. A Dusze z Nieba chcą powstrzymać ten proceder.

Lucyfer napisał:

Jeżeli chodzi o sprawe gwałtu, który tak często podajesz jako przykład w naszej dyskusji, odsyłam cię do: http://mesjasz.pun.pl/viewtopic.php?id=288&p=7

Najczęściej jeżeli chodzi o pokazanie największych aktów zwyrodnialstwa celem uświadomienia ludziom, że nie wszystko jest miłością i że jednak coś tutaj nie jest tak - podaję przykład gwałtów jako tortur na niewinnych dzieciach, bo jak dla mnie nie ma bardziej negatywnego aktu bestialstwa. A ten odnośnik niby co ma oznaczać? Jaki to ma związek z naszą dyskusją? Ok. idę w miejsce, które mi wskazałeś, bo jak mniemam - uważasz, że należy Ci się tam jakaś odpowiedź.

Pozdrawiam serdecznie

Offline

 

#18 2008-04-24 11:33:41

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

old spirit napisał:

Cywilizacja Nieba obecnie jest maksymalnie rozwinięta i ustabilizowana, co nie znaczy, że wcześniej nie ewoluowała. Decyzja o której mówimy była zaakceptowana przez zdecydowaną większość, ponieważ przeprowadzona symulacja zdarzeń wykazała bezsprzecznie, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Niebie ze względu na możliwość korzystanie z dolnych pierścieni - Niebo przestałoby istnieć, a wraz z nim wszystkie Dusze uległyby dezintegracji.

Cywilizacja nieba nie jest maksymalnie rozwinięta, ponieważ w dalszym ciągu podlega procesowi ewolucji.

old spirit napisał:

Cywilizacja Nieba obecnie jest maksymalnie rozwinięta i ustabilizowana, co nie znaczy, że wcześniej nie ewoluowała. Decyzja o której mówimy była zaakceptowana przez zdecydowaną większość, ponieważ przeprowadzona symulacja zdarzeń wykazała bezsprzecznie, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Niebie ze względu na możliwość korzystanie z dolnych pierścieni - Niebo przestałoby istnieć, a wraz z nim wszystkie Dusze uległyby dezintegracji.

Ciekawe że ta symulacja nie przewidziała buntu lucyfera

old spirit napisał:

Dusza rodząc się nie jest wyposażona w jakiekolwiek pierścienie. Dusza rodzi się z możliwością ich tworzenia, co odbywa się podczas wcieleń. To tak jakbyś chciał stworzyć nowy program radiowy. Masz już wszystko, łącznie z zarezerwowanym dla Ciebie pasmem częstotliwości na którym będziesz nadawał, czyli wypełnisz to pasmo treścią.

Dusza rodzi się wolna
Uszkodzenia sfery emocjonalnej nie powstają bez przyczyny, oboje zgodziliśmy się w tym temacie:

Lucyfer napisał:

Sprawą oczywistą jest, że nie uregulowany bądź uszkodzony system sfery emocjonalnej prowadzi do patologii, między innymi takich jak gwałt. Winę za blokady i uszkodzenia emocjonalne, które odbijają się na całym życiu dojrzewającego człowieka w dużej mierze ponoszą rodzice i otaczające środowisko. To twoje decyzje, mniej lub bardziej świadome wpływają na warunki w jakich żyjesz.

System wychowawczy cywilizacji nieba tłumaczysz w ten sposób:

old spirit napisał:

Możesz sobie tworzyć negatywne emocje nie posiadając dolnych pierścieni, ale jesteś pozbawiony możliwości "przyłożenia komuś w mordę". To tak jakby ktoś na Ziemi nosił się z zamiarem zabijania, gwałcenia, itd., itp., ale w żaden sposób nie mógł tego uczynić. Wszyscy w okół byliby więc bezpieczni, a dany "delikwent" nie mógłby nawet wywołać konfliktu.

Uwazasz że załatwia to problem?
Negatywne emocje w takim człowieku będą narastać i nie spocznie on dopóki nie znajdzie sposobu by je rozładować. I tak chęć dania komuś w mordę eskaluje do pragnienia zabicia wszystkich którzy odcięli mu ręce.
Co wtedy?
Stworzysz dla niego enklawę czy zabijesz?
Nie łatwiej było by rozładować powstającą negatywną emocje na początku niż przyczyniać się do jej kumulacji i eskalacji?
Podałeś przykład patologii.
Co z duszami które z góry pozbawiane są prawa do posługiwania się dolnymi zmysłami.
Nóż może służyć do smarowania chleba masłem i zabijania.
O górnych pierścieniach mówisz:

old spirit napisał:

Kompletne niezrozumienie tematu. Górne pierścienie tworzą się tylko i wyłącznie za pomocą emocji pozytywnych

Rozumiem że pozytywne emocje powstają w relacji do negatywnych
W jaki sposób rozpoznasz pozytywne emocje?
Sztuka polega na zachowaniu odpowiednich proporcji między pozytywnymi a negatywnymi emocjami tak aby stworzyć optymalne warunki dla rozwoju duszy.

old spirit napisał:

Wyobraź sobie, że zupełnie zdesperowany człowiek wbiega do Twojego domu "przystrojony" ładunkami wybuchowymi jak choinka w wigilię tzw. "bożego narodzenia", a Ty akurat wraz ze swoją rodziną (nie tylko żona i dzieci) oraz przyjaciółmi i znajomymi (np. w sumie setka osób) świętujecie z jakiejś okazji. Nieproszony gość chce odpalić ładunki w Twoim domu, co z pewnością wiąże się ze śmiercią całej setki osób.

To już się dzieje na świecie.

old spirit napisał:

Naturalne cykle oczyszczające zachodzą co 12 000 lat

Dokładnie.
Dlatego każdy kto ingeruje w ten proces, powoduje więcej szkód niż pożytku.
Inną sprawą jest że istnieje wolna wola i każdy może ingerować.
Dlatego mamy do czynienia z różnymi typami głoszącymi cudowne orędzie:
Mniej lub bardziej wyszukane

old spirit napisał:

Przybywam z przestrzeni, objawiającej się Wam jako Jedność Wszechogarniającej Miłości. Przekazuję Wam, moim braciom w Miłości, iż jesteśmy wszyscy jej dziećmi. Wyłoniliśmy się w bezkresnych przestrzeniach z Praźródła, którą jest Wszech Miłość. Przynoszę Wam radosną wieść, iż jesteśmy jednością....

old spirit napisał:

Twój imiennik ma w swej Enklawie zniewolone Dusze, to on chce je do siebie zabierać, to on stworzył taką możliwość, by Dusze były mu przekazywane. A Dusze z Nieba chcą powstrzymać ten proceder.

Powstrzymać?
Raczej przeciągnąć na jedną z walczących stron.

old spirit napisał:

Głównym i ostatecznym celem Gryfa jest powrót do Nieba wraz z Lucyferem i wszystkimi Duszami, które mu służą, przebywając w jego enklawie. Jednak Ziemia nie jest jedyną zamieszkałą planetą, tak więc są tacy, którym zależy na tym, aby to, co łobuz Lucyfer zasiał nie skończyło się przedwczesnym „zwinięciem” Wszechświata przed naturalnym czasem jego trwania. Ziemia też nie jest obojętna dla Cywilizacji Nieba. Tutaj jedynym wyjściem jest stworzyć warunki na tyle optymalne, czyli bliskie środowisku raju,  by zabezpieczyć sferę pozyskiwania jedynie emocji pozytywnych.

Czyli po raz kolejny jakiś idealista próbuje stworzy świat utopii
Co sądzisz o pomyśle, żeby jedna strona dodała troche cukru, druga troche soli do ciasta, upiekli placek i poczęstowali tym ludzi

Offline

 

#19 2008-04-28 02:28:44

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Cywilizacja Nieba obecnie jest maksymalnie rozwinięta i ustabilizowana, co nie znaczy, że wcześniej nie ewoluowała. Decyzja o której mówimy była zaakceptowana przez zdecydowaną większość, ponieważ przeprowadzona symulacja zdarzeń wykazała bezsprzecznie, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Niebie ze względu na możliwość korzystania z dolnych pierścieni - Niebo przestałoby istnieć, a wraz z nim wszystkie Dusze uległyby dezintegracji.

Cywilizacja nieba nie jest maksymalnie rozwinięta, ponieważ w dalszym ciągu podlega procesowi ewolucji.

Możesz wierzyć sobie w co chcesz, ale tutaj rozmawiamy o wiedzy Gryfa. Cywilizacja Nieba jest maksymalnie rozwinięta.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Cywilizacja Nieba obecnie jest maksymalnie rozwinięta i ustabilizowana, co nie znaczy, że wcześniej nie ewoluowała. Decyzja o której mówimy była zaakceptowana przez zdecydowaną większość, ponieważ przeprowadzona symulacja zdarzeń wykazała bezsprzecznie, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Niebie ze względu na możliwość korzystanie z dolnych pierścieni - Niebo przestałoby istnieć, a wraz z nim wszystkie Dusze uległyby dezintegracji.

Ciekawe że ta symulacja nie przewidziała buntu lucyfera

Symulacja została przeprowadzona w momencie, gdy konflikty osiągnęły apogeum. Wtedy powstała decyzja odnośnie pozbycia się dolnych pierścieni i wtedy Lucyfer się nie zgodził. Założono mu Enklawę w naszym Wszechświecie. Symulacja była prowadzona odnośnie Cywilizacji Nieba, nie dotyczyła Wszechświatów.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Dusza rodząc się nie jest wyposażona w jakiekolwiek pierścienie. Dusza rodzi się z możliwością ich tworzenia, co odbywa się podczas wcieleń. To tak jakbyś chciał stworzyć nowy program radiowy. Masz już wszystko, łącznie z zarezerwowanym dla Ciebie pasmem częstotliwości na którym będziesz nadawał, czyli wypełnisz to pasmo treścią.

Dusza rodzi się wolna

Co po tej wolności skoro nie potrafi się komunikować, cokolwiek uczynić? Nawet ludzki noworodek rodzi się i potrafi ssać, ma nogi, ręce, głos, nawet coś już widzi. Dusza nie ma jakichkolwiek zmysłów po narodzeniu, dlatego musi być wcielona, a nowo narodzone dziecko powoli się uczy, rośnie...

Lucyfer napisał:

Uszkodzenia sfery emocjonalnej nie powstają bez przyczyny, oboje zgodziliśmy się w tym temacie:

Lucyfer napisał:

Sprawą oczywistą jest, że nie uregulowany bądź uszkodzony system sfery emocjonalnej prowadzi do patologii, między innymi takich jak gwałt. Winę za blokady i uszkodzenia emocjonalne, które odbijają się na całym życiu dojrzewającego człowieka w dużej mierze ponoszą rodzice i otaczające środowisko. To twoje decyzje, mniej lub bardziej świadome wpływają na warunki w jakich żyjesz.

Tak. Zgodziliśmy się. Jednak przenoszenie wartości, które dotyczą Dusz na ludzi i vice versa jest nieporozumieniem.

lucyfer napisał:

0)System wychowawczy cywilizacji nieba tłumaczysz w ten sposób:

old spirit napisał:

Możesz sobie tworzyć negatywne emocje nie posiadając dolnych pierścieni, ale jesteś pozbawiony możliwości "przyłożenia komuś w mordę". To tak jakby ktoś na Ziemi nosił się z zamiarem zabijania, gwałcenia, itd., itp., ale w żaden sposób nie mógł tego uczynić. Wszyscy w okół byliby więc bezpieczni, a dany "delikwent" nie mógłby nawet wywołać konfliktu.

1)Uwazasz że załatwia to problem? Negatywne emocje w takim człowieku będą narastać i nie spocznie on dopóki nie znajdzie sposobu by je rozładować. I tak chęć dania komuś w mordę eskaluje do pragnienia zabicia wszystkich którzy odcięli mu ręce. Co wtedy? Stworzysz dla niego enklawę czy zabijesz? Nie łatwiej było by rozładować powstającą negatywną emocje na początku niż przyczyniać się do jej kumulacji i eskalacji? Podałeś przykład patologii.
2)Co z duszami które z góry pozbawiane są prawa do posługiwania się dolnymi zmysłami.
3)Nóż może służyć do smarowania chleba masłem i zabijania.

ad0. W Niebie nie istnieje system wychowawczy. Opisałem jedynie sytuację w której nie sposób tworzyć wartości, które niszczą lub szkodzą innym Duszom.

ad1. Jak już wspomniałem wyżej - jakiekolwiek przenoszenie wartości, które dotyczą Dusz na ludzi i vice versa jest nieporozumieniem. Można co najwyżej posługiwać się pewnymi analogiami, ale to nigdy nie odda rzeczywistych wartości, które dotyczą Cywilizacji Nieba. To zupełnie inna "bajka". Moje porównanie właśnie z tego powodu jest kulawe, nie oddaje bowiem rzeczywistych wartości, a jedynie przedstawia pewien obraz lecz jakby w krzywym zwierciadle. Na Ziemi oczywiście taki system nie sprawdziłby się i słusznie - to byłaby patologia. W porównaniu chodziło tylko o zobrazowanie dotyczące niemożności szkodzenia, czy niszczenia. W Niebie nie zachodzą przyczyny, które wpływałyby na kumulowanie się emocji negatywnych, tam nie powstają przyczyny powstawania takich emocji. Stworzenie Enklawy dla Lucyfera było koniecznością, ponieważ środowisko wszechświatów jest dla Duszy śmiertelne, po to między innymi inkarnuje się aż sześc istot astralnych w podstawowy system czakramów człowieka, by chronić Duszę. By Lucyfer wraz z innymi Duszami, które zdecydowały się opuścić Niebo mogły przetrwać - musiano zbudować strukturę, która zabezpieczyłaby te Dusze. Tak też uczyniono. Lucyfer zaczął podejmować działania, służące ekspansji, powiększenia  populacji.

ad2. Nie ma takich Dusz. Dusza nie musi wejść do Nieba po wybudowaniu się górnych pierścieni, posiadająca dolne w szczątkowej formie. Może odejść do Cywilizacji Lucyfera, to jej prawo wolnej woli. Nie musi poddawać się zabiegowi odcięcia tych szczątkowych form dolnych pierścieni. Może je zachować, co wiąże się z porzuceniem chęci bytowania w Niebie. Taka sytuacja nie miała jeszcze miejsca. Wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem bardzo kochającym rodziców lecz z jakiegoś powodu nie możesz ich widzieć, nawet w jakikolwiek sposób komunikować się z nimi, a masz bardzo wielką potrzebę, by z nimi być. W końcu otrzymujesz możliwość powrotu do domu, możesz też udać się gdzie indziej, do zupełnie obcych Ci ludzi, którzy wyrazili zgodę, by Cię przyjąć. Wiedząc, że będziesz tam jedynie służącym oraz wiedząc też, że być może do śmierci nie zobaczysz rodziców. Co robisz? Postanawiasz wracać do domu. Zaraz ta, długo oczekiwana chwila spotkania się ze swą rodziną nastąpi. Stoisz pod drzwiami i wystarczy tylko nacisnąć klamkę, wejść i paść im w ramiona. Musisz jedynie ściągnąć zabłocone kalosze (pamiętasz jak rodzicie często o tym przypominali), które i tak nadają się już do wyrzucenia, są brzydkie i dziurawe. Wystarczy więc je zdjąć, by wejść i rzucić im się w objęcia. Tak więc robisz to, ściągasz gumowce, naciskasz klamkę, wchodzisz, a radość wszystkich jest wielka. Przecież miałeś wciąż możliwość nie ściągać kaloszy i odejść do obcych Ci ludzi, by im służyć. Odcięcie tych dolnych pierścieni to właśnie coś, jak zostawienie brzydkich kaloszy w  korytarzu. Będąc z rodziną, niezmiernie się ciesząc - nie będziesz nawet pamiętał o starych, brudnych, podziurawionych gumowcach.

Lucyfer napisał:

O górnych pierścieniach mówisz:

old spirit napisał:

Kompletne niezrozumienie tematu. Górne pierścienie tworzą się tylko i wyłącznie za pomocą emocji pozytywnych

1) Rozumiem że pozytywne emocje powstają w relacji do negatywnych. W jaki sposób rozpoznasz pozytywne emocje?

2) Sztuka polega na zachowaniu odpowiednich proporcji między pozytywnymi a negatywnymi emocjami tak aby stworzyć optymalne warunki dla rozwoju duszy.

ad1)W środowisku Raju pozytywne emocje nie powstają w relacji do negatywnych. Ta sytuacja ma miejsce jedynie w niektórych koloniach wcieleniowych tego Wszechświata. W Niebie także nie ma przyczyn powstawania emocji negatywnych, powstają tylko pozytywne. Punkt odniesienia zaistniał w związku z konfliktami, powstałymi w oparciu o dolne pierścienie, kiedyś - w Niebie. Od tego czasu, wiadomo - jak bardzo różnią się pozytywne i negatywne emocje.

ad2) Optymalne warunki dla rozwoju Duszy, czyli warunki w których uzyskuje ona pierścienie na górnych poziomach istnieją jedynie w środowisku Raju. Tam niewielka doza emocji złości (np. "przypowieść" o kokosie ), zupełnie wystarczy, by wzbudzić odpowiednią falę. Powstała amplituda jest wystarczającą bazą pod tworzenie emocji pozytywnych wysokiej klasy w związku z bytowaniem w takim środowisku

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Wyobraź sobie, że zupełnie zdesperowany człowiek wbiega do Twojego domu "przystrojony" ładunkami wybuchowymi jak choinka w wigilię tzw. "bożego narodzenia", a Ty akurat wraz ze swoją rodziną (nie tylko żona i dzieci) oraz przyjaciółmi i znajomymi (np. w sumie setka osób) świętujecie z jakiejś okazji. Nieproszony gość chce odpalić ładunki w Twoim domu, co z pewnością wiąże się ze śmiercią całej setki osób.

To już się dzieje na świecie.

Poważnie??!!!

old spirit napisał:

Naturalne cykle oczyszczające zachodzą co 12 000 lat

Dokładnie. Dlatego każdy kto ingeruje w ten proces, powoduje więcej szkód niż pożytku. Inną sprawą jest że istnieje wolna wola i każdy może ingerować. Dlatego mamy do czynienia z różnymi typami głoszącymi cudowne orędzie:
Mniej lub bardziej wyszukane

old spirit napisał:

Przybywam z przestrzeni, objawiającej się Wam jako Jedność Wszechogarniającej Miłości. Przekazuję Wam, moim braciom w Miłości, iż jesteśmy wszyscy jej dziećmi. Wyłoniliśmy się w bezkresnych przestrzeniach z Praźródła, którą jest Wszech Miłość. Przynoszę Wam radosną wieść, iż jesteśmy jednością....

Uważasz, że Dusze, które zaprojektowały ten cykl (12 000) muszą weń ingerować? To niby po co miałyby go tworzyć? Stworzyły po to, by funkcjonował należycie i tak się dzieje.

A te bzdury, tekścik, którego fragment cytujesz, jak już wspominałem - wymyśliłem na poczekaniu odpowiadając na innym forum. Ktoś stwierdził bowiem, że Gryf mówi jakby maszynowo, technicznie, napisałem więc, że jeśliby posługiwał się tego typu językiem, który zawarłem w wymyślonym na poczekaniu tekście - to z pewnością wielu byłoby mu skłonnych uwierzyć tylko ze względu na stosowanie tego typu słów. Pisałem Ci, że są to bzdury, więc nie używaj tego tekstu w sposób, który jakby świadczy, że uważam go za jakieś cudowne orędzie jak napisałeś. Tego typu teksty są odzwierciedleniem astralnego matactwa, które jest prowadzone na tej (i nie tylko) planecie od tysiącleci.

old spirit napisał:

Twój imiennik ma w swej Enklawie zniewolone Dusze, to on chce je do siebie zabierać, to on stworzył taką możliwość, by Dusze były mu przekazywane. A Dusze z Nieba chcą powstrzymać ten proceder.

Powstrzymać? Raczej przeciągnąć na jedną z walczących stron.

Jeśli tak sądzisz to musisz posiadać jakieś źródło informacji, które pozwala Ci na takie wnioski. Podaj je zatem, by Twój zarzut nabrał rumieńców, jak dotąd bowiem - jest to wyciąganie argumentu z czeluści niebytu Pozbawienie Lucyfera możliwość wpływu zakończy proceder. Problemy z którymi obecnie boryka się ludzkość - znikną.

old spirit napisał:

Głównym i ostatecznym celem Gryfa jest powrót do Nieba wraz z Lucyferem i wszystkimi Duszami, które mu służą, przebywając w jego enklawie. Jednak Ziemia nie jest jedyną zamieszkałą planetą, tak więc są tacy, którym zależy na tym, aby to, co łobuz Lucyfer zasiał nie skończyło się przedwczesnym „zwinięciem” Wszechświata przed naturalnym czasem jego trwania. Ziemia też nie jest obojętna dla Cywilizacji Nieba. Tutaj jedynym wyjściem jest stworzyć warunki na tyle optymalne, czyli bliskie środowisku raju, by zabezpieczyć sferę pozyskiwania jedynie emocji pozytywnych.

Czyli po raz kolejny jakiś idealista próbuje stworzy świat utopii. Co sądzisz o pomyśle, żeby jedna strona dodała troche cukru, druga troche soli do ciasta, upiekli placek i poczęstowali tym ludzi

Ciasto to pozytywne emocje, cukier - to euforyczny stan emocji miłości, trwający krótko, a sól - to ta odrobina złości o której powyżej pisałem. Nie martw się - wyborny placek już dawno został w Niebie upieczony wg podanej receptury i w środowisku Raju, wszyscy się nim rozkoszują. A na Ziemi? Placek będzie miał trochę inne proporcje, nie będzie to ideał mistrzowskiej kuchni Stwórców, lecz cóż - znalazł się jeden taki chochlik, który w pewnym momencie pomieszał składniki, silnie zachwiał proporcje, narobił mnóstwo bałaganu. Ale w niedługim czasie będzie pozbawiony dostępu do kuchni, wtedy ją odbudujemy na miarę możliwości, tak, by placek był w smaku możliwie w przybliżeniu tak dobry, jak w Raju. To nie jest utopia, to jedyne wyjście. Wyobraź sobie, że ludzi będzie mało, naprawdę mało, a miejsca mnóstwo. Zbudowana zostanie Cywilizacja w oparciu o zasady, które będą akceptowane powszechnie. Bez wojen, wyzysku i krzywdy. Znamienna data roku 2012 będzie prapoczątkiem owych zmian.

Pozdrawiam serdecznie.

Offline

 

#20 2008-04-28 14:16:35

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Lucyfer napisał:

Cywilizacja nieba nie jest maksymalnie rozwinięta, ponieważ w dalszym ciągu podlega procesowi ewolucji.

old spirit napisał:

Możesz wierzyć sobie w co chcesz, ale tutaj rozmawiamy o wiedzy Gryfa. Cywilizacja Nieba jest maksymalnie rozwinięta.

O czym w takim razie mówi ten tekst Gryfa, jezeli nie o obecnej naturalnej ewolucji dusz w niebie

Gryf144 napisał:

Jedynym wyjątkiem jest, potrzeba wynikająca z naturalnej ewolucji duszy, potrzeba pozyskania odpowiednich, osobistych instrumentów każdej nowo narodzonej duszy, lub wola zmiany stanu instrumentu przez dusze, które już go posiadają.

old spirit napisał:

Gryf tutaj mówi o potrzebie wybudowania pierścieni przez Młode Dusze i decyzjach, które podejmują niektóre Stare Dusze celem ich powiększenia.

Rozumiem ze aktualna ewolucja dusz w niebie wiąże się z powiekszaniem bądź zmienianiem pierścieni.
Czyli panują tam takie same zasady jakie były przed konfliktem z Lucyferem. Jedynie z tą różnica, że duszom obecnie zależy na powiększaniu tylko 3 górnych pierścieni.

old spirit napisał:

Symulacja została przeprowadzona w momencie, gdy konflikty osiągnęły apogeum. Wtedy powstała decyzja odnośnie pozbycia się dolnych pierścieni i wtedy Lucyfer się nie zgodził. Założono mu Enklawę w naszym Wszechświecie.

Jak cywilizacja może być maksymalnie rozwinięta skoro konflikt nadal trwa.
Chyba, że nie jest to konflikt tylko wzajemna pomoc typu obie grupy na konflikcie korzystają.
Jedna grupa rozwija dolne pierścienie, tworząc konflikty a druga grupa górne rozwiązując problemy.

old spirit napisał:

Co po tej wolności skoro nie potrafi się komunikować, cokolwiek uczynić? Nawet ludzki noworodek rodzi się i potrafi ssać, ma nogi, ręce, głos, nawet coś już widzi. Dusza nie ma jakichkolwiek zmysłów po narodzeniu, dlatego musi być wcielona, a nowo narodzone dziecko powoli się uczy, rośnie...

Dusza rodzi się wolna, wybiera środowisko, a następnie podlega uwarunkowaniom. Tak to rozumiem.

old spirit napisał:

ad2. Nie ma takich Dusz. Dusza nie musi wejść do Nieba po wybudowaniu się górnych pierścieni, posiadająca dolne w szczątkowej formie. Może odejść do Cywilizacji Lucyfera, to jej prawo wolnej woli.

Bardzo ograniczone to prawo wolnej woli, ponieważ wybór ogranicza sie do dwóch skrajnych opcji.

old spirit napisał:

]Stoisz pod drzwiami i wystarczy tylko nacisnąć klamkę, wejść i paść im w ramiona. Musisz jedynie ściągnąć zabłocone kalosze

Co to za okrutni rodzice, którzy przedkładają czystość dywanu nad miłość do dziecka ?
Człowiek nie rodzi się po to aby siedzieć całe życie na garnuszku u rodziców, tylko po to, żeby załozyć własną rodzine

Offline

 

#21 2008-04-30 22:34:54

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Lucyfer napisał:

Lucyfer napisał:

Cywilizacja nieba nie jest maksymalnie rozwinięta, ponieważ w dalszym ciągu podlega procesowi ewolucji.

old spirit napisał:

Możesz wierzyć sobie w co chcesz, ale tutaj rozmawiamy o wiedzy Gryfa. Cywilizacja Nieba jest maksymalnie rozwinięta.

O czym w takim razie mówi ten tekst Gryfa, jezeli nie o obecnej naturalnej ewolucji dusz w niebie

Gryf144 napisał:

Jedynym wyjątkiem jest, potrzeba wynikająca z naturalnej ewolucji duszy, potrzeba pozyskania odpowiednich, osobistych instrumentów każdej nowo narodzonej duszy, lub wola zmiany stanu instrumentu przez dusze, które już go posiadają.

Gryf nie mówił o naturalnej ewolucji w Niebie, mówił o procesie budowania pierścieni lub powiększaniu ich, a także zwiększaniu ich jakości - to wszystko nie dotyczy procesów zachodzących w Niebie. Dotyczy to procesów zachodzących podczas wcieleń. Tak więc Młoda Dusza podlega procesowi ewolucji w odniesieniu do pozyskania odpowiednich, osobistych instrumentów lub zmiany ich stanu w przypadku Dusz, które już go posiadają. W środowisku raju wystarczy jedno wcielenie, by dusza uzyskała te instrumenty. W środowisku tak dalece zakłóconym jak to ma miejsce na Ziemi - potrzeba na to maksymalnie do 20 wcieleń. Cywilizacja Nieba jednak jest maksymalnie rozwiniętą cywilizacją. Dusze mogą natomiast dzięki wcieleniom powiększać swoje wartości, zwiększać ich jakość, uzyskiwać dostępność do kolejnych wartości, których uzyskanie wiąże się z wypełnianiem misji podczas wcieleń. Gdy na Ziemi dziecko nauczy się mówić - ma to wpływ na stan państwa? Przyczynia się do jego rozwoju? Nie. To naturalna kolej rzeczy. Jeśli dziecko uzyska umiejętność robienia babek z piasku - przyczynia się tym samym do rozwoju państwa? Jeśli jakaś rodzina Dusz uzyska dostępność do możliwości wybudowania nowego, sześćdziesiątego czwartego Wszechświata - to jest to tożsame z ewolucją Cywilizacji? Nie. Ewolucja w Niebie została zakończona. Obecnie można powiększać populację, być może nawet zbudować drugie Niebo, ponieważ dużo Dusz przejawia potrzebę powiększania swoich rodzin. Rozwój, ekspansja - tak. Ewolucja - nie, ponieważ ta się skończyła.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Gryf tutaj mówi o potrzebie wybudowania pierścieni przez Młode Dusze i decyzjach, które podejmują niektóre Stare Dusze celem ich powiększenia.

Rozumiem ze aktualna ewolucja dusz w niebie wiąże się z powiekszaniem bądź zmienianiem pierścieni.
Czyli panują tam takie same zasady jakie były przed konfliktem z Lucyferem. Jedynie z tą różnica, że duszom obecnie zależy na powiększaniu tylko 3 górnych pierścieni.

Vide powyżej. W Niebie nie uzyskuje się i nie powiększa pierścieni. Tak więc nie rozumiesz, a  co za tym idzie kolejne wnioski, które wywiodłeś w związku z błędnym rozumowaniem są również obarczone błędem (zasady po i przed konfliktem).

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Symulacja została przeprowadzona w momencie, gdy konflikty osiągnęły apogeum. Wtedy powstała decyzja odnośnie pozbycia się dolnych pierścieni i wtedy Lucyfer się nie zgodził. Założono mu Enklawę w naszym Wszechświecie.

1)Jak cywilizacja może być maksymalnie rozwinięta skoro konflikt nadal trwa.
2)Chyba, że nie jest to konflikt tylko wzajemna pomoc typu obie grupy na konflikcie korzystają.
3)Jedna grupa rozwija dolne pierścienie, tworząc konflikty a druga grupa górne rozwiązując problemy.

ad1. W Niebie nie ma żadnego konfliktu. Od biedy można powiedzieć, że istnieje konflikt między Cywilizacją Lucyfera, a Cywilizacją Nieba. Załóżmy, że Misja się nie powiedzie. Jakie straty? Ano takie:
- Dusza Lucyfera wraz z wszystkimi Duszami przebywającymi w jego Enklawie - ulegną unicestwieniu.

Załóżmy, że Misja się powiedzie, jednak Lucyfer nie będzie chciał wrócić do Nieba, a chciał będzie ponownie doprowadzić do wyewoluowania się Demonów == vide A.

Załóżmy, że Misja się powiedzie i Lucyfer zechce do Nieba wrócić === brak strat.

ad2. Lucyfer stworzył możliwość, dzięki której wiele Dusz nie wraca do Nieba, a rodziny na nie czekają. Stąd ta Misja, której celem ostatecznym jest powrót wszystkich Dusz do Nieba. Tak więc nie jest to konflikt rozumiany z ziemskiego punktu widzenia.

ad3. Lucyfer i wszystkie Dusze, które mu służą nie rozwijają dolnych pierścieni w swojej Enklawie, bo to może odbywać się jedynie w czasie wcielania. Podobnie w Niebie nie można rozwijać górnych. Lucyfer i Dusze, które mu służą nie tworzą konfliktów, a dają jedynie możliwość, by one powstawały w koloniach wcieleniowych.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

Co po tej wolności skoro nie potrafi się komunikować, cokolwiek uczynić? Nawet ludzki noworodek rodzi się i potrafi ssać, ma nogi, ręce, głos, nawet coś już widzi. Dusza nie ma jakichkolwiek zmysłów po narodzeniu, dlatego musi być wcielona, a nowo narodzone dziecko powoli się uczy, rośnie...

Dusza rodzi się wolna, wybiera środowisko, a następnie podlega uwarunkowaniom. Tak to rozumiem.

Rozumiesz tak w kontekście wiedzy Gryfa? Jeśli tak, to nie wiem na jakiej podstawie? Dusza nie wybiera środowiska po narodzeniu, niby w jaki sposób? Nie posiada możliwości komunikowania się, odczytywania informacji, jest całkowicie zależna od innych Dusz, podobnie jak noworodek jest zależny od swych ziemskich rodziców.

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

ad2. Nie ma takich Dusz. Dusza nie musi wejść do Nieba po wybudowaniu się górnych pierścieni, posiadająca dolne w szczątkowej formie. Może odejść do Cywilizacji Lucyfera, to jej prawo wolnej woli.

Bardzo ograniczone to prawo wolnej woli, ponieważ wybór ogranicza sie do dwóch skrajnych opcji.

To wynika z zasad. Jak to sobie wyobrażasz? Dusza ma dryfować w astralu i to byłoby dla niej przyjemne? Dusza w środowisku wszechświatów jest śmiertelna, bez zabezpieczających ją energii astralnych nie może przetrwać. Gdy okres jej wstępnych wcieleń jest zakończony, jej duchowa opieka zostaje zwolniona ze swego obowiązku jej chronienia. Taka Dusza jest odprowadzana albo do Nieba, albo do Enklawy Lucyfera - trzeciej alternatywy nie ma. Dla Duszy nie jest to żadnym ograniczeniem, ponieważ Niebo stanowi dla niej wszystko co potrzebuje, gdy podczas wcieleń lub wcielenia wybudowała pierścienie na górnym poziomie. Dusza taka pragnie powrócić do swojej rodziny, do społeczności Nieba. Astral lub gęstość nam przynależna nie mają w stosunku do Nieba żadnego porównania. Ale spróbuję się o to pokusić. Z punktu widzenia człowieka - to tak jakbyś był w pełni świadom, że Ziemia stanowi dla Ciebie najodpowiedniejsze miejsce do życia, wiedziałbyś także o tym, że poza Ziemią (załóżmy) jest tylko pustka wypełniona planetami, gwiazdami, itd. i tylko na niektórych istnieje życie w postaci jakichś dziwnych istot, które wzbudzają Twoją niechęć, a nawet obrzydzenie. Masz wiedzę o tym, że poza Ziemią nie ma zupełnie niczego co mogłoby Cię tam przyciągać, wzbudzać Twoją chociażby ciekawość. Wiedząc to wszystko chciałbyś przebywać w zimnym, odpychającym miejscu, z dala od rodziny?

Lucyfer napisał:

old spirit napisał:

]Stoisz pod drzwiami i wystarczy tylko nacisnąć klamkę, wejść i paść im w ramiona. Musisz jedynie ściągnąć zabłocone kalosze

Co to za okrutni rodzice, którzy przedkładają czystość dywanu nad miłość do dziecka ?
Człowiek nie rodzi się po to aby siedzieć całe życie na garnuszku u rodziców, tylko po to, żeby załozyć własną rodzine

Twoje pytanie jest pozbawione sensu, bo pominąłeś fakt, iż to dziecko chce się pozbyć czegoś, co mu przeszkadza, do czego czuje niechęć, a nawet wstręt - rodzice pozwalają mu na to Następnie użyłeś zupełnie nieadekwatnego porównania. Młoda Dusza jest dzieckiem, które chce wrócić do rodziny. Następnie wiąże się emocjonalnie z innymi członkami społeczności. Dusza nie musi w Niebie przebywać tylko i wyłącznie ze swoja rodziną - ma bowiem nieograniczoną możliwość poznawania wspaniałości Nieba i jej mieszkańców.

Pozdrawiam

Offline

 

#22 2008-04-30 22:55:00

 Asef

http://img405.imageshack.us/img405/4882/modhv.png

Zarejestrowany: 2007-06-07
Posty: 444

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

old spirit napisał:

Cywilizacja Nieba jednak jest maksymalnie rozwiniętą cywilizacją.

Co to znaczy, że juz jest maksymalnie ? że za biliony, kwadryliony lat itd nadal bedą na takim samym rozwoju i w takiej samej technolgii ? i wciąż nie będą mogli przebic się przez Czarną Materię.
Wydaje mi się, że nigdy nie można byc wszystkiego na 100 % pewnego, napewno byc może się jeszcze cywilizacja nieba rozwinie.A jeśli nie to czemu, z kąd wiadomo, że już jest maksmymalnie rozwinięta ?

old spirit napisał:

Obecnie można powiększać populację, być może nawet zbudować drugie Niebo, ponieważ dużo Dusz przejawia potrzebę powiększania swoich rodzin. Rozwój, ekspansja - tak. Ewolucja - nie, ponieważ ta się skończyła.

Zbudowac drugie niebo?
Musielby chyba przebic się przez tą czarną materię ktora otacza Niebo i tam zrobic przestrzeń, bo inaczej w jaki sposób? co to znaczy drugie niebo ? te drugie niebo by musialo byc zawarte w tym pierwszym niebie, tak więc to nadal by było by jedno niebo a nie drugie.
No chyba, że chodzi ze Niebo jako jakiś ze Wszechświatów.



To tyle z mojej strony tutaj.

Offline

 

#23 2008-05-01 01:46:12

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

Asef napisał:

old spirit napisał:

Cywilizacja Nieba jednak jest maksymalnie rozwiniętą cywilizacją.

Co to znaczy, że juz jest maksymalnie ? że za biliony, kwadryliony lat itd nadal bedą na takim samym rozwoju i w takiej samej technolgii ? i wciąż nie będą mogli przebic się przez Czarną Materię.

Przecież już teraz mogą przebić się przez Czarną Materię. Okręt Gryfa przecież ma taką możliwość. Uważasz, że Cywilizacja Nieba dysponuje tylko jednym statkiem? Za kwadryliony lat być może będzie 1000 Wszechświatów i 10 miejsc bytowych takich jak obecne Niebo?

Asef napisał:

Wydaje mi się, że nigdy nie można byc wszystkiego na 100 % pewnego, napewno byc może się jeszcze cywilizacja nieba rozwinie.A jeśli nie to czemu, z kąd wiadomo, że już jest maksmymalnie rozwinięta ?

Gryf był tam kilkaset razy. Przynosi stamtąd wiedzę.

Asef napisał:

old spirit napisał:

Obecnie można powiększać populację, być może nawet zbudować drugie Niebo, ponieważ dużo Dusz przejawia potrzebę powiększania swoich rodzin. Rozwój, ekspansja - tak. Ewolucja - nie, ponieważ ta się skończyła.

Zbudowac drugie niebo? Musielby chyba przebic się przez tą czarną materię ktora otacza Niebo i tam zrobic przestrzeń, bo inaczej w jaki sposób? co to znaczy drugie niebo ? te drugie niebo by musialo byc zawarte w tym pierwszym niebie, tak więc to nadal by było by jedno niebo a nie drugie.No chyba, że chodzi ze Niebo jako jakiś ze Wszechświatów.

Asef, Cywilizacja Nieba posiada zdolność podróżowania, czy jak to nazywasz przebijania się przez Czarną Materię w której tkwią Wszechświaty i Niebo.

Offline

 

#24 2008-05-01 12:30:41

 Asef

http://img405.imageshack.us/img405/4882/modhv.png

Zarejestrowany: 2007-06-07
Posty: 444

Re: Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...

old spirit napisał:

Cywilizacja Nieba jednak jest maksymalnie rozwiniętą cywilizacją.

Asef napisał:

Co to znaczy, że juz jest maksymalnie ? że za biliony, kwadryliony lat itd nadal bedą na takim samym rozwoju i w takiej samej technolgii ? i wciąż nie będą mogli przebic się przez Czarną Materię.

old spirit napisał:

Przecież już teraz mogą przebić się przez Czarną Materię. Okręt Gryfa przecież ma taką możliwość. Uważasz, że Cywilizacja Nieba dysponuje tylko jednym statkiem? Za kwadryliony lat być może będzie 1000 Wszechświatów i 10 miejsc bytowych takich jak obecne Niebo?

Chodziło mi o tą czarną materię co w tym temacie było poruszane:

http://mesjasz.pun.pl/viewtopic.php?id=90&p=1

Ja tutaj dam cytaty:

Asef napisał:

Dziękuję za odpowiedz, chciałbym jeszcze się dowiedziec z tego następujących rzeczy:

1. Jeżeli Niebo jest w kulistej przestrzeni to znaczy, że ma swoje granice ? a co jest za tą przestrzenią ?, pustka ?, czy jakaś super bardzo zagęszczona masa czarnej materii ?

odp. K12G

K12G napisał:

Oczywiście że ma granice.Poza przestrzenią Nieba jest czarna materia.

Ja:

Asef napisał:

1.A czy przestrzeń Nieba się powiększa, czy jest cały czas tej samej wielkosci, czy się kurczy ?

2. Czarna Materia to nic nie ma poza nią ?

K12G:


K12G napisał:

1.Pzestrzeń Nieba jest tej samej wielkości.
2.Nic co byłoby mi znane.

cyt K12G:

"Nic co byłoby mi znane"  - z tego właśnie można wnioskowac, że cywilizacja nieba jeszcze się nie przedarła przez tą czarną materię która otacza Niebo, dlatego, że nie wiedzą, nie znają ?, co jest po za tą przestrzenią czarnej materii ?
Chyba, że ja to źle zrozumiałem, a jak ty to rozumiesz ? "Nic co byłoby mi znane" ??

Owszem to, że przez czarną materię otaczającą Wszechświat przebic się może no to ja wiem, ale mi chodziło o tą czarną materię, która własnie otacza całe Niebo, a nie Wszechświat.



Jakby było 10 miejsc bytowych Nieba to by były wtedy 10 takich Głownych Rad i każda dotycząca innego Nieba, czy może jednak by była jedna Rada Główna dotycząca tych 10 wszystkich Nieb.

Czyli ta cała przestrzenia Nieba jaka teraz jest, by była podzielona na 10 częsci ?
Bo jakby zrobili te 10 następnych Nieb, gdzie ? po za przestrzenią Nieba ? takiego jakie teraz jest, czy jak ?


Asef napisał:

Wydaje mi się, że nigdy nie można byc wszystkiego na 100 % pewnego, napewno byc może się jeszcze cywilizacja nieba rozwinie.A jeśli nie to czemu, z kąd wiadomo, że już jest maksmymalnie rozwinięta ?

old spirit napisał:

Gryf był tam kilkaset razy. Przynosi stamtąd wiedzę.

No tak, ale się pytałem z kąd wiadomo,  że cywilizacja nieba jest już maksmymalnie rozwnięta ?
Jaka to jest pewnośc ? i dlaczego akurat już jest maksmymalnie to znaczy ze już np. nie będzie żadneju nowej jakieś technologicznej technologii ?


old spirit napisał:

Obecnie można powiększać populację, być może nawet zbudować drugie Niebo, ponieważ dużo Dusz przejawia potrzebę powiększania swoich rodzin. Rozwój, ekspansja - tak. Ewolucja - nie, ponieważ ta się skończyła.

Asef napisał:

Zbudowac drugie niebo? Musielby chyba przebic się przez tą czarną materię ktora otacza Niebo i tam zrobic przestrzeń, bo inaczej w jaki sposób? co to znaczy drugie niebo ? te drugie niebo by musialo byc zawarte w tym pierwszym niebie, tak więc to nadal by było by jedno niebo a nie drugie.No chyba, że chodzi ze Niebo jako jakiś ze Wszechświatów.

old spirit napisał:

Asef, Cywilizacja Nieba posiada zdolność podróżowania, czy jak to nazywasz przebijania się przez Czarną Materię w której tkwią Wszechświaty i Niebo.

Wiem o tym.Ale mi raczej chodziło o przebicie się przez czarną materię otaczającą całą przestrzeń Nieba, a nie przebicie się o czarną materię otaczającą Wszechświaty/Wszechświaty.

Offline

 
  • Index
  •  » ???
  •  » Dyskusja między Lucyferem i old spirit'em. Niebo, emocje, Dusze...
Statystyki (REJESTRACJA WYŁĄCZONA)
Analiza oglądalności witryny
Wymiana
WwW.CrashFans.Pun.PL - Polskie Centrum Crashday
Pozycjonowanie
katalog stron Free PageRank Checker
Links
| Andrzej Struski | Webtree.pl | katalogSEO.net | Stop himawanti | Prawdziwy himawanti | Niesamowite | VPS Hosting Reviews |
Creative Commons License
Teksty i artykuły są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska Nie wolno Ci kopiować i rozpowszechniać tekstów, zdjęć oraz artykułów znajdujących się na forum bez pisemnej zgody autorów.
Page copy protected against web site content infringement by Copyscape
Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768

Free Domain Name
Register a free domain name with .co.nr extension (such as www.YourName.co.nr) that comes with free URL redirection, URL cloaking and path forwarding, meta-tags, FavIcon and Google Webmaster tools support, kill-frame feature, NO forced ADS at all, and more.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
weekend spa ciechocinek