• Index
  •  » Pytanie tygodnia
  •  » 2. Na jakiej podstawie chrześcijaństwo kultywuje mękę Drogi krzyżowej?

#9 2008-05-13 14:55:31

Simisti

Kryształ

Zarejestrowany: 2008-05-06
Posty: 44
WWW

Re: 2. Na jakiej podstawie chrześcijaństwo kultywuje mękę Drogi krzyżowej?

gwiazda napisał:

wiara w Boga jak i jego istnienie nie są  dogmatem

Wiara w Boga jak  najbardziej jest dogmatem, odsyłam do wikipedii:

Dogmat jest to twierdzenie w jakiejś religii lub szkole filozoficznej przyjęte bezwarunkowo - bez dowodu i nie podlegające dyskusji.

źródło


Jestem antyklerykałem, ale to nie oznacza, że występuję przeciwko Bogu czy wierze.

Offline

 

#10 2008-05-13 15:37:45

Xara

Moderator działu Religie

Zarejestrowany: 2008-01-02
Posty: 681

Re: 2. Na jakiej podstawie chrześcijaństwo kultywuje mękę Drogi krzyżowej?

Jak słusznie wykazano w Biblia niewiele mówi o Drodze Krzyżowej. Oddawanie się obrządkowi „Męki Pańskiej” nie jest w żaden sposób uzasadniony. Spójrzmy jak chrześcijanie opisują drogę krzyżową i na jakiej podstawie dogmat ten wymyślili:

Stacja I

Pan Jezus na śmierć skazany

Uzasadnienie:

(1) Tedy Piłat wziął Jezusa i ubiczował go. (2) A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli na głowę jego i płaszczem szarłatowym przyodziali go, (3) A mówili: Bądź pozdrowiony, królu żydowski! i dawali mu policzki. (4) I zasię wyszedł Piłat na dwór, i rzekł im: Oto go wam wywiodę na dwór, abyście wiedzieli, iż w nim żadnej winy nie znajduję. (5) Tedy Jezus wyszedł na dwór, niosąc onę cierniową koronę i on płaszcz szarłatowy; i rzekł im Piłat: Oto człowiek! (6) A gdy go ujrzeli przedniejsi kapłani i słudzy ich, zawołali mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj go! (…)15) A oni zawołali: Strać, strać! Ukrzyżuj go! Rzekł im Piłat: Królaż waszego ukrzyżuję? Odpowiedzieli przedniejsi kapłani: Nie mamy króla, tylko cesarza. (16) Tedy im go wydał, żeby był ukrzyżowany. I wzięli Jezusa i wywiedli.
(J 19,1-6 i 15-16).



Stacja II

Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Uzasadnienie:

„A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty. Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować” (Mk 15,20).

Rozważania ks. Leona Dehon: 

„Za ciężki jest ten krzyż, by mogły go unieść siły jednego człowieka. Jezus jest już wycieńczony przez konanie w Ogrójcu, długą noc zdrady i skazania, opuszczenie uczniów, post, biczowanie i ukoronowanie cierniem”. 

Jak później wykażę, Jezus nie niósł krzyża.


Stacja III

Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy

Uzasadnienie:

Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu (...) (Łk 2,34).

Sprytne, niestety nielogiczne. Z pewnością nie o upadku pod krzyżem pisał Łukasz.

17) Bom rzekł: Niechaj się nie cieszą ze mnie; gdyby szwankowała noga moja, niechaj się hardzie nie podnoszą przeciwko mnie. (18) Bom ja upadku bliski, a boleść moja zawżdy jest przedemną. (19) Owszem, nieprawość moję wyznaję, a frasuję się dla grzechu mojego. (Ks. Psalmów 38:17-19)

Powiem więcej, bardzo sprytne! Chyba jednak zapomniano, że Psalm ten to Modlitwa cierpiącego pokutnika…No i czym Jezus mógł zgrzeszyć?


Stacja IV

Jezus spotyka swoją Matkę

„Jak cię pocieszyć? Z czym porównać? Córo Jeruzalem! Z czym cię porównać, by cię pocieszyć? Dziewico, Córo Syjonu, gdyż zagłada twoja wielka jak morze” (Lm 2,13).

Nie bardzo znajduję tutaj potwierdzenie, że spotkał swą Matkę. Ktoś mi coś podpowie?


Stacja V

Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem (Łk 23,26).


Stacja VI

Weronika ociera twarz Jezusowi

(2) Bo wyrósł jako latorostka przed nim, a jako korzeń z ziemi suchej, nie mając kształtu ani piękności; i widzieliśmy go; ale nic nie było widzieć, czemubyśmy go żądać mieli. (3) Najwzgardzeńszy był, i najpodlejszy z ludzi, mąż boleści, a świadomy niemocy, i jako zakrywający twarz swoję; najwzgardzeńszy mówię, skądeśmy go za nic nie mieli. (Iz 53,2-3).

Rozważanie ks. Leona Dehon:

„Na drodze na Kalwarię św. Weronika daje nam przykład wspaniałomyślności i odwagi. Jest wzorem dusz wynagradzających. Ociera twarz Jezusową, zbezczeszczoną plwocinami, zalaną łzami i krwią. Pan Jezus odpłaca jej, pozostawiając swoje rysy na chuście. Oby wyrył także swoje rysy w naszych myślach i w naszym sercu, byśmy więcej nie zapominali Go pocieszać.”

Drogi ojcze Dehon, Izajasz nie wspomina o Weronice ani jednym słowem. Pisze tylko, że Jezus nie był urodziwy.

Stacja VII

Jezus upada pod krzyżem po raz drugi

Zważcie więc na Tego, który ze strony grzeszników tak wielką wycierpiał wrogość wobec siebie, abyście nie ustawali załamani na duchu (por. Hbr 12,3).

???

Stacja VIII

Jezus spotyka płaczące niewiasty

Uzasadnienie:

27) I szło za nim wielkie mnóstwo ludu i niewiast, które go płakały i narzekały. (28) Ale Jezus obróciwszy się do nich, rzekł: Córki Jeruzalemskie! nie płaczcie nade mną, ale raczej same nad sobą płaczcie i nad dziatkami waszemi.
(Łk 23,27-28.).


Stacja IX

Jezus upada po raz trzeci

Uzasadnienie:

Usłysz, o Panie, moją modlitwę (...), albowiem nieprzyjaciel mnie prześladuje, moje życie na ziemię powalił (Ps 143,1.3).

W Psalmach słowo upadek pada ponad 50 razy. Myślę, że Jezus powinien tyle razy upaść pod krzyżem.

Stacja X

Jezus z szat obnażony

„Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejscem Czaszki, dali Mu pić wino zaprawione goryczą. (...) rozdzielili między siebie Jego szaty” (Mt 27,33.35).



I tak oto ukuto dogmat Drogi krzyżowej. Na podstawie wyrywkowych tekstów z Biblii, które w połowie ( stacja III, IV, VI, VII, IX ) są  niczym nie związane z wydarzeniami w drodze na Golgotę, a na których dogmat ten opiera chrześcijaństwo.


Mówiąc o Męce Pańskiej, nie można pominąć ukrzyżowania. Biblia mówi, że Jezus niósł krzyż. A co na to archeologia, historia, nauka?


Kara w Judei

Od śmierci Heroda I Wielkiego (4 r. przed Chr.) do upadku Jerozolimy (70 r. po Chr.), ukrzyżowanie było w Judei powszechnie stosowaną karą. Najbardziej przerażające wypadki miały miejsce podczas oblężenia Jerozolimy, kiedy Rzymianie chłostali i krzyżowali codziennie nawet 500 schwytanych Żydów. Ukrzyżowanie zniósł dopiero cesarz Konstantyn Wielki w 337 r. z uwagi na szacunek dla Jezusa Chrystusa. Zastąpił ją powieszeniem na patibulum – szubienicy, która w porównaniu z krzyżem była, można rzec, „humanitarna”. Przybijanie gwoźdźmi ofiary za ręce i stopy było regułą, natomiast przywiązywanie do krzyża było wyjątkiem. Proste przywiązanie ofiary do drzewa lub krzyża z rękoma zawieszonymi bezpośrednio ponad głową powodowało, że śmierć następowała w przeciągu minut.


Dźwiganie

Jak wynika z badań archeologicznych i danych historycznych, preferowanym rodzajem krzyża przez Rzymian był niski krzyż w kształcie litery T, składający się z pionowego słupa wysokości 1,8-2,4 m i poprzecznej belki długości 1,5-1,8 m. Zwyczajowo skazaniec musiał dźwigać krzyż od miejsca biczowania aż na miejsce stracenia, zwykle poza murami miejskimi. Ze względu na duży ciężar (ok. 140 kg), skazaniec niósł tylko belkę poprzeczną, ważącą od 37 do 54 kg, umiejscowioną na karku i balansowaną podczas dźwigania dwoma ramionami przywiązanymi rzemieniami do belki. Procesja krzyżowa prowadzona była przez oddział żołnierzy dowodzony przez centuriona. Jeden z żołnierzy niósł tabliczkę (titulus) z nazwiskiem i winą skazańca, która umieszczana była później na szczycie krzyża. Straży żołnierskiej nie wolno było pozostawić ofiary przed stwierdzeniem zgonu.

Na miejscu kaźni belka była czopowana na słupie, z dodatkowym ewentualnym przymocowaniem za pomocą lin. Aby przedłużyć agonię, w środkowodolnej części słupa przymocowywano niekiedy kawał nieociosanego klocka lub deski (sedulum).


Gwoździe 13 do 18 cm

Według żydowskiego prawa, przed ukrzyżowaniem skazańcowi podawano mieszaninę mocnego wina z mirrą lub żółcią, jako łagodny środek odurzający. Ofiarę rzucano na ziemię, rozstawiano ramiona i przymocowywano je do niesionej przez niego belki. Przybijanie gwoździami było bardziej preferowane przez Rzymian. Archeologiczne wykopaliska ukrzyżowanego ciała na przedmieściach Jerozolimy w 1968 roku wykazały, że gwoździe – o kształtach podobnych do używanych dzisiaj do podkładów kolejowych – były długości od 13 do 18 cm i średnicy 1 cm. Po przymocowaniu do belki ofiarę unoszono do góry i mocowano na słupie. W przypadku krzyża Chrystusa dwóch żołnierzy mogło wykonać to bez trudu bez użycia drabiny ( ciekawe na czym opierał się Mel Gibson w filmie „Pasja”, pokazując kilkumetrowy krzyż, przerzucany z przybitym skazancem w tę i we w tę…) Następnie przybijano stopy, przeważnie do przedniej części słupa. Aby skutecznie je do krzyża przymocować, kończyny musiały być ugięte w kolanach, a stopy bocznie zgięte.

Częste i zawiłe zastanawianie się odnośnie sprawy, jak osoba umiera na krzyżu stworzyły powszechną debatę na lata. Podczas gdy wielu badaczy wierzyło, że śmierć miała miejsce w wyniku pęknięcia serca z powodu historii w Jana 19:34 o wodzie i krwi wypływających z rany, patolodzy tacy jak Zugibe wykazali, że medycznie jest to nie do obrony. Inni uczeni uważają uduszenie za istotę śmierci, jakkolwiek ostatnie wyniki badań pokazują, że sprawa jest bardziej skomplikowana, zależna od sposobu w jaki ofiara była przymocowana do krzyża. Seria doświadczeń przeprowadzona przez amerykańskich badaczy medycznych i patologów na studentach college, którzy na ochotnika zostali przewiązani do krzyża pokazała, że jeśli studenci byli zawieszeni na krzyżu z ramionami rozciągniętymi w sposób tradycyjnie przedstawiany w sztuce chrześcijańskiej, nie doświadczyli problemów z oddychaniem.

Tak więc często cytowana teoria, że śmierć na krzyżu była rezultatem uduszenia niej jest dłużej możliwa do utrzymania, jeśli ramiona były rozciągnięte. Zgodnie z fizjologiczną reakcją studentów, którzy byli z bliska obserwowani przez Zugibe'a, śmierć przy tym sposobie jest rezultatem wpadnięcia ofiary w zapaść ortostatyczną. Śmierć w ten sposób może nastąpić w ciągu godzin lub dni, w zależności od sposobu w jaki ofiara jest przymocowana do krzyża.

Jeśli ofiara jest ukrzyżowana z małym siedzeniem, sedile, umocowanym do pionowej belki dla minimalnego podparcia w okolicach pośladków, śmierć mogła się przedłużyć o godziny i dni. Faktycznie, Flawiusz doniósł, że trzej przyjaciele ukrzyżowani w Thecoa przez Rzymian, na jego interwencję u Tytusa zostali zdjęci z krzyża, a z medyczną troską jeden został uratowany.

Jeśli jednak ofiara była przywiązana za ręce wyciągnięte nad głową i zawieszona, śmierć mogła nastąpić w przeciągu godziny, lecz jeśli nogi ofiary były przybite, tak że nie mogła ona użyć swych ramion do podniesienia ciała do wydechu śmierć następowała w kilka minut. Do wydechu występującego w normalnym trybie, potrzebne są dwa zespoły mięśni pomiędzy żebrami, przepona i mięśnie międzyżebrowe. Kiedy ofiara jest zawieszona z ramionami bezpośrednio ponad swoją głową, te zespoły mięśni nie mogą pracować właściwie, wynikiem czego jest niemożność wydechu przez ofiarę, a w rezultacie uduszenie.

Naoczne świadectwa zrelacjonowane przez więźniów wojennych w Dachau podczas II Wojny Światowej opisują, że ofiary zawieszone na belkach za przeguby za które były związane, wyczerpywały się w przeciągu dziesięciu minut, jeśli ich stopy były obciążone lub przywiązane a w przeciągu jednej godziny, jeśli stopy nie były obciążone, a ofiara była zdolna do podnoszenia i opuszczania się, łapiąc wytchnienie. Śmierć w ten sposób, która jest jednym ze sposobów ukrzyżowania, była rezultatem uduszenia się.

Jako czynnik odstraszający w starożytnym świecie, wiele z tych ofiar było ukrzyżowanych w miejscu zdarzenia kryminalnego, jak było w przypadku złodziei albo wzdłuż ruchliwych arterii komunikacyjnych miasta. Sytuacja najlepiej może została podsumowana przez Quintiliana, który napisał, że "kiedykolwiek krzyżujemy winnego, w większości wybieramy zatłoczone drogi, gdzie wielu ludzi może zobaczyć i być poruszonym przez strach. Karający odnoszą się nie tak bardzo do kary jak do jej przykładnego efektu".

Ponieważ jednym z głównych celów tej okrutnej metody egzekucji była jej wartość odstraszająca, rzymskie władze obmyślały również różne sposoby, dzięki którym ofiara mogłaby publicznie pozostać na krzyżu przez dni przed zgonem. Dzięki temu sposób w jaki ofiary były ukrzyżowane nie były wyznaczone przez prawo, ale wydają się zależne od liczby osobistych wymagań, sadystycznej pomysłowości wykonywania egzekucji i czasu potrzebnego na ten spektakt, by osiągnąć maksymalny efekt odstraszający.

Dawanie ofierze stosownego pogrzebu po śmierci na krzyżu podczas rzymskiego okresu było rzadkie i większości przypadków po prostu na to nie zezwalano, żeby kontynuować poniżenie. Wówczas ofiara była w wielu przypadkach zwyczajnie rzucona na miejskie wysypisko śmieci lub pozostawiona na krzyżu jako zdobyczne pożywienie dla dzikich zwierząt i ptaków.
Dowodem na wyjątkowość pochówku ukrzyżowanego jest fakt, że spośród tysięcy ukrzyżowanych odnaleziono dotychczas zaledwie kilka fragmentów szkieletów.

_____________________________________________________________________________________________________________
Na podstawie: archeologia.pl, historia.pl, archeologyfieldwork.com

Offline

 

#11 2008-06-01 19:29:53

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: 2. Na jakiej podstawie chrześcijaństwo kultywuje mękę Drogi krzyżowej?

Hbr 6,4-6,4 Albowiem niemożebne jest, aby ci, którzy są raz oświeceni i skosztowali daru niebieskiego, i uczestnikami się stali Ducha Świętego,
5 Skosztowali też dobrego słowa Bożego i mocy przyszłego wieku,
6 Gdyby odpadli, aby się zaś odnowili ku pokucie, jako ci, którzy sobie znowu krzyżują Syna Bożego i jawnie go sromocą...>tu jest właśnie napisane ze to nie jest w porządku krzyżować non stop Jezusa.Więcej, jest nam zabronione powtarzanie tej ofiary!!! Autor listu do Hebrajczyków tak to ujął: „Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.” [10:10]
....>Gdybym był demonem wyznaczonym do kierowania Kościołem Rzymskim, jakie zmiany spowodowałbym w praktykach Katolicyzmu, które popchnęłyby Kościół w Magię i w jaki sposób zamaskowałbym to przed ludźmi? Najpierw stworzyłbym centralny punkt wielbienia, który łamałby zasady Jezusa Chrystusa w jak najbardziej oczywisty sposób, tym samym oszukując ludzi, aby wierzyli, że czczą i wielbią Jezusa.

Ustanowiłbym ceremonie, które by nieustannie uderzały i poniżały Jezusa, raz za razem, przybijając Go do krzyża codziennie.
Tak więc, gdybym (jako demon! pamiętamy?) zechciał w poważny sposób złamać zasadę Boga, zorganizowałbym ceremonię, która ofiarowywałaby Jezusa ponownie, ponownie i ponownie, byłoby to powtarzane codziennie po całym świecie, wszystko to oszukiwało by wiernych w przeświadczenie, że wielbią w ten sposób Jezusa Chrystusa. Oczywiście mówię o Mszy, która dokładnie to czyni. Msza, zgodnie z Katechizmem KRK powtarza ofiarę na krzyżu. Cytując dokładniej: „Msza jest ta samą ofiarą jaką była ofiara na krzyżu, ponieważ podczas Mszy ofiara jest ta sama, oraz główny Kapłan jest ten sam, Jezus Chrystus.” [My Catholic Faith, p. 286]


Dalej, napisałbym Mszę po łacinie, języku pierwotnych pogan rzymskich i w taki sposób otrzymałbym wielką moc magii. Doctor Marquis, były satanista Czarnej Magii, mówi, że Msza wypowiadana po łacinie zawiera wielka moc okultystyczną. Czarownice Czarnej Magii we wczesnym Vi wieku odkryły, że Katolicki Kościół Rzymski stworzył niezwykle mocną Białą Magię we Mszy, tak więc one próbowały uchwycić tej mocy dla siebie tworząc nie słynne Czarne Msze, mówiąc tekst to do tyłu.


Następnie, jeżeli owe ciosy nie byłyby wystarczająco dotkliwe, jedna ofiara za wszystko na krzyżu, utworzyłbym symbol, który utrzymywałby Jezusa na krzyżu na stałe. Taki symbol wisiałby w domach katolików, w ich biurach, w ich samochodach, na ich szyjach stale trzymając Jezusa Chrystusa tam, gdzie chciałbym aby On był, na krzyżu, a nie po prawej stronie Jego Ojca w pełnej Chwale. Tak więc trzymając Jezusa na Krzyżu, podczas Mszy i także na Krucyfiksie, jakież znaczące duchowe zwycięstwo bym osiągnął?

Spowodowałbym to, że Zbawienie byłoby nieosiągalne, dla każdego, kto uczestniczy we Mszy i wielbi krucyfiks! To niemożliwe? Posłuchajmy pisarza listu do Hebrajczyków, mówiącego z autorytetem Ducha Bożego. Hebrajczyków 6:4-6. Niemożliwe jest bowiem tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a [jednak] odpadli - odnowić ku nawróceniu. Krzyżują bowiem w sobie Syna Bożego i wystawiają Go na pośmiewisko.

Wystawiać Jezusa Chrystusa w sposób kontynuowany na pośmiewisko jest dokładnie tym efektem, jaki uzyskuje Msza oraz Krucifiks. Więcej, katolicy są zachęcani aby codziennie kontemplować najwyższą ofiarę Jezusa cierpiącego na Krzyżu. Następnie atakowałbym doskonałą ofiarę za nasze grzechy, której śmierć Jezusa nam umożliwiła. (fragmenty) http://www.zbawienie.com/magiakrk.htm

Offline

 

#12 2008-06-04 17:36:17

 Niedzwiedz

http://img532.imageshack.us/img532/2766/techniczny.png

status 5955795
6340244
Skąd: ta pewność?
Zarejestrowany: 2007-08-13
Posty: 626
WWW

Re: 2. Na jakiej podstawie chrześcijaństwo kultywuje mękę Drogi krzyżowej?

MATEUSZ



(1) A gdy było rano, weszli w radę wszyscy przedniejsi kapłani i starsi ludu przeciwko Jezusowi, aby go zabili; (2) I związawszy go, wiedli i podali Ponckiemu Piłatowi, staroście. (3) Tedy Judasz, który go był wydał, widząc, iż był osądzony, żałując tego, wrócił trzydzieści srebrników, przedniejszym kapłanom i starszym ludu. (4) Mówiąc: Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną! A oni rzekli: Cóż nam do tego? ty ujrzysz! (5) A porzuciwszy one srebrniki w kościele, odszedł, a odszedłszy powiesił się. (6) Ale przedniejsi kapłani wziąwszy one srebrniki, mówili: Nie godzi się ich kłaść do skarbu kościelnego, gdyż zapłata jest krwi. (7) I naradziwszy się, kupili za nie rolę garncarzową na pogrzeb gościom. (8) Dlatego ona rola nazwana jest rolą krwi, aż do dnia dzisiejszego. (9) Tedy się wypełniło, co powiedziano przez Jeremijasza proroka, mówiącego: I wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę oszacowanego, który był oszacowany od synów Izraelskich; (10) I dali je za rolę garncarzową, jako mi postanowił Pan. (11) A Jezus stał przed starostą; i pytał go starosta, mówiąc: Tyżeś jest on król żydowski? A Jezus mu rzekł: Ty powiadasz. (12) A gdy nań skarżyli przedniejsi kapłani i starsi, nic nie odpowiedział. (13) Tedy mu rzekł Piłat: Nie słyszyszże jako wiele przeciwko tobie świadczą? (14) Lecz mu nie odpowiedział i na jedno słowo, tak iż się starosta bardzo dziwował. (15) Ale na święto zwykł był starosta wypuszczać ludowi jednego więźnia, którego by chcieli. (16) I mieli natenczas więźnia znacznego, którego zwano Barabbasz. (17) A gdy się zebrali, rzekł do nich Piłat: Któregoż chcecie, abym wam wypuścił? Barabbasza, czyli Jezusa, którego zowią Chrystusem? (18) Bo wiedział, iż go z nienawiści wydali. (19) A gdy on siedział na sądowej stolicy, posłała do niego żona jego, mówiąc: Nie miej żadnej sprawy z tym sprawiedliwym; bom wiele ucierpiała dziś we śnie dla niego. (20) Ale przedniejsi kapłani i starsi namówili lud, aby prosili o Barabbasza, a Jezusa, aby stracili. (21) A odpowiadając starosta, rzekł im: Którego chcecie, abym wam z tych dwóch wypuścił? a oni odpowiedzieli: Barabbasza. (22) Rzekł im Piłat: Cóż tedy uczynię z Jezusem, którego zowią Chrystusem? Rzekli mu wszyscy: Niech będzie ukrzyżowany. (23) A starosta rzekł: Cóż wżdy złego uczynił? Ale oni tem bardziej wołali, mówiąc: Niech będzie ukrzyżowany! (24) A widząc Piłat, iż to nic nie pomagało, ale owszem się większy rozruch wszczynał, wziąwszy wodę, umył ręce przed ludem, mówiąc: Nie jestem ja winien krwi tego sprawiedliwego; wy ujrzycie. (25) A odpowiadając wszystek lud, rzekł: Krew jego na nas i na dziatki nasze. (26) Tedy im wypuścił Barabbasza; ale Jezusa ubiczowawszy, wydał go, aby był ukrzyżowany. (27) Tedy żołnierze starościni przywiódłszy Jezusa na ratusz, zebrali do niego wszystkę rotę; (28) A zewlekłszy go, przyodziali go płaszczem szarłatowym; (29) I uplótłszy koronę z ciernia, włożyli na głowę jego, i dali trzcinę w prawą rękę jego, a upadając przed nim na kolana, naśmiewali się z niego, mówiąc: Bądź pozdrowiony, królu żydowski! (30) A plując na niego, wzięli onę trzcinę, i bili go w głowę jego. (31) A gdy się z niego naśmiali, zewlekli go z onego płaszcza, i oblekli go w szatę jego, i wiedli go, aby był ukrzyżowany. (32) A wychodząc znaleźli człowieka Cyrenejczyka, imieniem Szymon; tego przymusili, aby niósł krzyż jego. (33) A przyszedłszy na miejsce rzeczone Golgota, które zowią miejscem trupich głów, (34) Dali mu pić ocet z żółcią zmieszany; a skosztowawszy, nie chciał pić. (35) A ukrzyżowawszy go, rozdzielili szaty jego, i miotali los, aby się wypełniło, co powiedziano przez proroka: Rozdzielili sobie szaty moje, a o odzienie moje los miotali. (36) A siedząc, strzegli go tam. (37) I przybili nad głową jego winę jego napisaną: Ten jest Jezus, król żydowski. (38) Byli też ukrzyżowani z nim dwaj zbójcy, jeden po prawicy, a drugi po lewicy. (39) A ci, którzy mimo chodzili, bluźnili go, chwiejąc głowami swojemi, (40) I mówiąc: Ty, co rozwalasz kościół, a w trzech dniach budujesz go, ratuj samego siebie; jeźliś jest Syn Boży, zstąp z krzyża. (41) Także i przedniejsi kapłani z nauczonymi w Piśmie, i z starszymi, naśmiewając się, mówili: (42) Inszych ratował, a samego siebie ratować nie może; jeźliż jest król Izraelski, niech teraz zstąpi z krzyża, a uwierzymy mu. (43) Dufał w Bogu, niechże go teraz wybawi, jeźli się w nim kocha; boć powiedział: Jestem Synem Bożym. (44) Także też i zbójcy, którzy byli z nim ukrzyżowani, urągali mu. (45) A od szóstej godziny stała się ciemność po wszystkiej ziemi aż do dziewiątej godziny. (46) A około dziewiątej godziny zawołał Jezus głosem wielkim, mówiąc: Eli, Eli, Lama Sabachtani! to jest, Boże mój! Boże mój! czemuś mię opuścił? (47) Tedy niektórzy z tych, co tam stali, usłyszawszy to, mówili: Elijasza ten woła. (48) A zarazem bieżawszy jeden z nich, wziął gąbkę, i napełnił ją octem, a włożywszy na trzcinę, dał mu pić. (49) A drudzy mówili: Zaniechaj; patrzajmy, jeźli przyjdzie Elijasz, aby go wybawił. (50) Ale Jezus zawoławszy po wtóre głosem wielkim, oddał ducha. (51) A oto zasłona kościelna rozerwała się na dwoje od wierzchu aż do dołu, i trzęsła się ziemia, a skały się rozpadały. (52) I groby się otwierały, a wiele ciał świętych, którzy byli zasnęli, powstało: (53) A wyszedłszy z grobów po zmartwychwstaniu jego, weszli do miasta świętego, i pokazali się wielom. (54) Tedy setnik i ci, co z nim Jezusa strzegli, widząc trzęsienie ziemi, i to, co się działo, zlękli się bardzo, mówiąc: Prawdziwieć ten był Synem Bożym. (55) A było tam wiele niewiast z daleka się przypatrujących, które były przyszły za Jezusem od Galilei, posługując mu; (56) Między któremi była Maryja Magdalena, i Maryja, matka Jakóbowa i Jozesowa, i matka synów Zebedeuszowych. (57) A gdy był wieczór, przyszedł człowiek bogaty z Arymatyi, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusowym. (58) Ten przyszedłszy do Piłata, prosił o ciało Jezusowe. Tedy Piłat rozkazał, aby mu było ono ciało oddane; (59) A Józef wziąwszy ono ciało, uwinął je w czyste prześcieradło; (60) I położył je w nowym grobie swoim, który był w opoce wykował; a przywaliwszy do drzwi grobowych kamień wielki, odszedł. (61) A była tam Maryja Magdalena, i druga Maryja, które siedziały przeciwko grobowi. (62) A drugiego dnia, który był pierwszy po przygotowaniu, zgromadzili się przedniejsi kapłani i Faryzeuszowie do Piłata. (63) Mówiąc: Panie! wspomnieliśmy, iż on zwodziciel powiedział, gdy jeszcze żyw był: Po trzech dniach zmartwychwstanę. (64) Rozkaż tedy obwarować grób aż do dnia trzeciego, by snać przyszedłszy uczniowie jego w nocy, nie ukradli go, i nie powiedzieli ludowi, iż powstał od umarłych; i będzie pośledni błąd gorszy niż pierwszy. (65) Rzekł im Piłat: Macie straż, idźcież, obwarujcie, jako umiecie. (66) A oni poszedłszy, osadzili grób strażą, zapieczętowawszy kamień.
(Ew. Mateusza 27:1-66, Biblia Gdańska)

MAREK



(1) A zaraz rano naradziwszy się przedniejsi kapłani z starszymi i z nauczonymi w Piśmie i ze wszystką radą, związali Jezusa, i wiedli go, i podali Piłatowi. (2) I pytał go Piłat: Tyżeś jest król Żydowski? A on mu odpowiadając rzekł: Ty powiadasz. (3) I skarżyli nań przedniejsi kapłani o wiele rzeczy: (ale on nic nie odpowiedział.) (4) Tedy go zasię pytał Piłat, mówiąc: Nic nie odpowiadasz? Oto jako wiele rzeczy świadczą przeciwko tobie. (5) Ale Jezus przecię nic nie odpowiedział, tak iż się Piłat dziwował. (6) A na święto zwykł im był wypuszczać więźnia jednego, o którego by prosili. (7) I był jeden, którego zwano Barabbasz, w więzieniu z tymi, co rozruch czynią, którzy byli w rozruchu mężobójstwo popełnili. (8) Tedy lud wystąpiwszy i głosem zawoławszy, począł prosić, żeby uczynił tak, jako im zawsze czynił, (9) Ale Piłat im odpowiedział, mówiąc: Chcecież, wypuszczę wam króla Żydowskiego? (10) (Wiedział bowiem, iż go z nienawiści wydali przedniejsi kapłani.) (11) Ale przedniejsi kapłani podburzali lud, iżby im raczej Barabbasza wypuścił. (12) A odpowiadając Piłat, rzekł im zasię: Cóż tedy chcecie, abym uczynił temu, którego nazywacie królem żydowskim? (13) A oni znowu zawołali: Ukrzyżuj go! (14) A Piłat rzekł do nich: I cóż wżdy złego uczynił? Ale oni tem bardziej wołali: Ukrzyżuj go! (15) A tak Piłat, chcąc ludowi dosyć uczynić, wypuścił im Barabbasza, a Jezusa ubiczowawszy, podał im, aby był ukrzyżowany. (16) Lecz żołnierze wprowadzili go do dworu, to jest do ratusza, i zwołali wszystkiej roty. (17) A oblekłszy go w szarłat, i uplótłszy koronę z ciernia, włożyli nań; (18) I poczęli go pozdrawiać, mówiąc: Bądź pozdrowiony, królu żydowski! (19) I bili głowę jego trzciną i plwali nań, a upadając na kolana, kłaniali mu się. (20) A gdy się z niego naśmiali, zewlekli go z szarłatu, i oblekli go w szaty jego własne, i wiedli go, aby go ukrzyżowali. (21) Tedy przymusili mimo idącego niektórego Szymona Cyrenejczyka, (który szedł z pola,) ojca Aleksandrowego i Rufowego, aby niósł krzyż jego. (22) I przywiedli go na miejsce Golgota, co się wykłada: Miejsce trupich głów. (23) I dawali mu pić wino z myrrą; ale go on nie przyjął. (24) A gdy go ukrzyżowali, rozdzielili szaty jego, miecąc o nie los, co by kto wziąć miał. (25) A była trzecia godzina, gdy go ukrzyżowali. (26) Był też napis winy jego napisany: Król żydowski. (27) Ukrzyżowali też z nim dwóch zbójców; jednego po prawicy, a drugiego po lewicy jego. (28) I wypełniło się Pismo, które mówi: Z złoczyńcami jest policzony. (29) A ci, którzy mimo chodzili, bluźnili go, chwiejąc głowami swemi a mówiąc: Ehej! który rozwalasz kościół, a we trzech dniach budujesz go! (30) Ratuj samego siebie, a zstąp z krzyża! (31) Także też i przedniejsi kapłani naśmiewając się, jedni do drugich z nauczonymi w Piśmie mówili: Innych ratował, a siebie samego ratować nie może; (32) Niechże teraz Chrystus on król Izraelski zstąpi z krzyża, abyśmy ujrzeli i uwierzyli. Ci też, co z nim byli ukrzyżowani, urągali mu. (33) A gdy było o godzinie szóstej, stała się ciemność po wszystkiej ziemi, aż do godziny dziewiątej. (34) A o godzinie dziewiątej zawołał Jezus głosem wielkim, mówiąc: Eloi! Eloi! Lamma sabachtani, co się wykłada: Boże mój! Boże mój! czemuś mię opuścił? (35) A niektórzy z tych, co tam stali, usłyszawszy mówili: Oto Elijasza woła. (36) Zatem bieżawszy jeden, napełnił gąbkę octem, a włożywszy ją na trzcinę, dawał mu pić, mówiąc: Zaniechajcie, patrzmy, jeźli przyjdzie Elijasz, zdejmować go. (37) A Jezus zawoławszy głosem wielkim, oddał ducha. (38) I rozerwała się zasłona kościelna na dwoje, od wierzchu aż do dołu. (39) Tedy widząc setnik, który stał przeciwko niemu, iż tak wołając oddał ducha, rzekł: Prawdziwie człowiek ten był Synem Bożym. (40) Były też i niewiasty z daleka się przypatrując, między któremi była Maryja Magdalena, i Maryja, Jakóba małego i Jozesa matka, i Salome; (41) Które gdy jeszcze były w Galilei, chodziły za nim, a posługowały mu; i wiele innych, które z nim były wstąpiły do Jeruzalemu. (42) A gdy już był wieczór, (ponieważ był dzień przygotowania,) który jest przed sabatem, (43) Przyszedłszy Józef z Arymatyi, poczesny radny pan, który też sam oczekiwał królestwa Bożego, śmiele wszedł do Piłata, i prosił o ciało Jezusowe. (44) A Piłat się dziwował, jeźliby już umarł; i zawoławszy setnika, pytał go, dawnoli umarł? (45) A dowiedziawszy się od setnika, darował ciało Józefowi. (46) A on kupiwszy prześcieradło, zdjąwszy go, obwinął w prześcieradło, i położył go w grobie, który był wykowany z opoki, i przywalił kamień do drzwi grobowych. (47) Ale Maryja Magdalena, i Maryja, matka Jozesowa, patrzały, kędy go położono.
(Ew. Marka 15:1-47, Biblia Gdańska)


ŁUKASZ



(1) Tedy powstawszy wszystko mnóstwo ich, wiedli go do Piłata. (2) I poczęli nań skarżyć, mówiąc: Tegośmy znaleźli, że odwraca lud i zakazuje dani dawać cesarzowi, powiadając: Że on jest Chrystusem królem. (3) I pytał go Piłat, mówiąc: Tyżeś jest on król żydowski? A on mu odpowiadając rzekł: Ty powiadasz. (4) I rzekł Piłat do przedniejszych kapłanów i do ludu: Żadnej winy nie znajduję w tym człowieku. (5) Lecz się oni bardziej silili, mówiąc: Iż wzrusza lud, ucząc po wszystkiej Judzkiej ziemi, począwszy od Galilei aż dotąd. (6) Tedy Piłat usłyszawszy o Galilei, pytał, jeźliby był człowiekiem Galilejskim? (7) A gdy się dowiedział, iż był z państwa Herodowego, odesłał go do Heroda, który też w Jeruzalemie był w one dni. (8) A Herod ujrzawszy Jezusa, uradował się bardzo; bo go z dawna pragnął widzieć, dlatego, iż wiele o nim słyszał, i spodziewał się, iż miał ujrzeć jaki cud od niego uczyniony. (9) I pytał go wielą słów; ale mu on nic nie odpowiadał. (10) A przedniejsi kapłani i nauczeni w Piśmie stali, potężnie skarżąc nań. (11) Ale wzgardziwszy nim Herod z żołnierstwem swem i naśmiawszy się z niego, oblekł go w szatę białą i odesłał go zaś do Piłata. (12) I stali się sobie przyjaciołmi Piłat z Herodem onegoż to dnia; bo sobie byli przedtem nieprzyjaciołmi. (13) A Piłat zwoławszy przedniejszych kapłanów i przełożonych, i ludu, (14) Rzekł do nich: Oddaliście mi tego człowieka, jakoby lud odwracał: a oto ja przed wami pytając go, żadnej winy nie znalazłem w tym człowieku z tego, co nań skarżycie; (15) Ale ani Herod, bom was odesłał do niego, a oto nic mu się godnego śmierci nie stało (16) Przetoż skarawszy wypuszczę go. (17) A musiał im Piłat wypuszczać jednego na święto. (18) Tedy zawołało społem wszystko mnóstwo, mówiąc: Strać tego a wypuść nam Barabbasza! (19) Który był dla niejakiego rozruchu w mieście uczynionego, i dla mężobójstwa wsadzony do więzienia. (20) Tedy Piłat znowu mówił, chcąc wypuścić Jezusa. (21) Ale oni przecię wołali, mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj go! (22) A on po trzecie rzekł do nich: I cóż wżdy ten złego uczynił? Żadnej winy śmierci nie znalazłem w nim; przetoż skarawszy wypuszczę go. (23) A oni przecię nalegali głosy wielkimi, żądając, aby był ukrzyżowany; i zmacniały się głosy ich i przedniejszych kapłanów. (24) A tak Piłat przysądził, aby się dosyć stało żądności ich. (25) I wypuścił im onego, który był dla rozruchu i mężobójstwa wsadzony do więzienia, o którego prosili; ale Jezusa podał na wolę ich. (26) Gdy go tedy wiedli, uchwyciwszy Szymona niektórego Cyrenejczyka, idącego z pola, włożyli nań krzyż, aby go niósł za Jezusem. (27) I szło za nim wielkie mnóstwo ludu i niewiast, które go płakały i narzekały. (28) Ale Jezus obróciwszy się do nich, rzekł: Córki Jeruzalemskie! nie płaczcie nade mną, ale raczej same nad sobą płaczcie i nad dziatkami waszemi. (29) Albowiemci oto idą dni, których będą mówić: Błogosławione niepłodne i żywoty, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. (30) Tedy poczną mówić górom: Padnijcie na nas! a pagórkom: Przykryjcie nas! (31) Albowiem ponieważ się to na zielonem drzewie dzieje, a cóż będzie na suchem? (32) Wiedzieni też byli i inni dwaj złoczyńcy, aby wespół z nim straceni byli. (33) A gdy przyszli na miejsce, które zowią trupich głów, tam go ukrzyżowali, i onych złoczyńców, jednego po prawicy, a drugiego po lewicy. (34) Tedy Jezus rzekł: Ojcze! odpuść im: boć nie wiedzą, co czynią. A rozdzieliwszy szaty jego, los o nie miotali. (35) I stał lud, przypatrując się, a naśmiewali się z niego i przełożeni z nimi, mówiąc: Inszych ratował, niechże ratuje samego siebie, jeźliże on jest Chrystus, on wybrany Boży. (36) Naśmiewali się też z niego i żołnierze, przystępując, a ocet mu podawając, (37) I mówiąc: Jeźliś ty jest król żydowski, ratujże samego siebie. (38) A był też i napis napisany nad nim literami Greckiemi i Łacińskiemi i Żydowskiemi: Tenci jest on król żydowski. (39) A jeden z onych złoczyńców, którzy z nim wisieli, urągał mu, mówiąc: Jeźliżeś ty jest Chrystus, ratujże siebie i nas. (40) A odpowiadając drugi, gromił go mówiąc: I ty się Boga nie boisz, chociażeś jest w temże skazaniu? (41) A myć zaiste sprawiedliwie; (bo godną zapłatę za uczynki nasze bierzemy;) ale ten nic złego nie uczynił. (42) I rzekł do Jezusa: Panie! pomnij na mnie, gdy przyjdziesz do królestwa twego. (43) A Jezus mu rzekł: Zaprawdę powiadam tobie, dziś ze mną będziesz w raju. (44) A było około szóstej godziny, i stała się ciemność po wszystkiej ziemi aż do godziny dziewiątej. (45) I zaćmiło się słońce, a zasłona kościelna rozerwała się w pół. (46) A Jezus zawoławszy głosem wielkim, rzekł: Ojcze! w ręce twoje polecam ducha mojego; a to rzekłszy, skonał. (47) A widząc setnik, co się działo, chwalił Boga, mówiąc: Zaprawdę człowiek to był sprawiedliwy. (48) Także i wszystek lud, który się był zszedł na to dziwowisko, widząc, co się działo, bijąc się w piersi swoje, wracał się. (49) A znajomi jego wszyscy z daleka stali, i niewiasty, które za nim były przyszły z Galilei, przypatrując się temu. (50) A oto mąż, imieniem Józef, który był senatorem, mąż dobry i sprawiedliwy, (51) Który był nie zezwolił na radę i na uczynek ich, z Arymatyi, miasta Judzkiego, który też oczekiwał królestwa Bożego; (52) Ten przyszedłszy do Piłata, prosił o ciało Jezusowe. (53) I zdjąwszy je, obwinął je prześcieradłem a położył je w grobie w opoce wykowanym, w którym jeszcze nikt nigdy nie był położony. (54) A był dzień przygotowania, i sabat nastawał. (55) Poszedłszy też za nim i niewiasty, które były z nim przyszły z Galilei, oglądały grób, i jako było położone ciało jego. (56) A wróciwszy się, nagotowały wonnych rzeczy i maści; ale w sabat odpoczęły według przykazania.
(Ew. Łukasza 23:1-56, Biblia Gdańska)


JAN



(1) Tedy Piłat wziął Jezusa i ubiczował go. (2) A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli na głowę jego i płaszczem szarłatowym przyodziali go, (3) A mówili: Bądź pozdrowiony, królu żydowski! i dawali mu policzki. (4) I zasię wyszedł Piłat na dwór, i rzekł im: Oto go wam wywiodę na dwór, abyście wiedzieli, iż w nim żadnej winy nie znajduję. (5) Tedy Jezus wyszedł na dwór, niosąc onę cierniową koronę i on płaszcz szarłatowy; i rzekł im Piłat: Oto człowiek! (6) A gdy go ujrzeli przedniejsi kapłani i słudzy ich, zawołali mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj go! Rzekł im Piłat: Weźmijcie go wy, a ukrzyżujcie, boć ja w nim żadnej winy nie znajduję. (7) Odpowiedzieli mu Żydowie: Myć zakon mamy i według zakonu naszego ma umrzeć; bo się czynił Synem Bożym. (8) A gdy Piłat usłyszał te słowa, bardziej się uląkł. (9) I wszedł zasię do ratusza i rzekł do Jezusa: Skądżeś ty jest? Lecz mu Jezus nie dał odpowiedzi. (10) Tedy mu rzekł Piłat: Nie mówisz ze mną? Nie wiesz, iż mam moc ukrzyżować cię i mam moc wypuścić cię? (11) Odpowiedział Jezus: Nie miałbyś żadnej mocy nade mną, jeźliby ci nie była dana z góry; przetoż, kto mię tobie wydał, większy grzech ma. (12) Odtąd Piłat starał się o to, jakoby go wypuścił; lecz Żydowie wołali mówiąc: Jeźli go wypuścisz, nie jesteś przyjacielem cesarskim; każdy bowiem, co się królem czyni, sprzeciwia się cesarzowi. (13) A przetoż Piłat usłyszawszy te słowa, wywiódł Jezusa na dwór i siadł na stolicy, na miejscu, które zowią Litostrotos, a po żydowsku Gabbata. (14) A było to w dzień przygotowania przed wielkanocą, około szóstej godziny, i rzekł Piłat Żydom: Oto król wasz! (15) A oni zawołali: Strać, strać! Ukrzyżuj go! Rzekł im Piłat: Królaż waszego ukrzyżuję? Odpowiedzieli przedniejsi kapłani: Nie mamy króla, tylko cesarza. (16) Tedy im go wydał, żeby był ukrzyżowany. I wzięli Jezusa i wywiedli. (17) A on niosąc krzyż swój, wyszedł na ono miejsce, które zwano trupich głów, a po żydowsku zowią je Golgota; (18) Gdzie go ukrzyżowali, a z nim drugich dwóch z obu stron, a w pośrodku Jezusa. (19) Napisał też Piłat i napis, i postawił nad krzyżem; a było napisane: Jezus Nazareński, król żydowski. (20) A ten napis czytało wiele Żydów; bo blisko miasta było ono miejsce, gdzie był ukrzyżowany Jezus; a było napisane po żydowsku, po grecku i po łacinie. (21) Tedy rzekli Piłatowi przedniejsi kapłani żydowscy: Nie pisz król żydowski; ale iż on powiadał: Jestem królem żydowskim. (22) Odpowiedział Piłat: Com napisał, tom napisał. (23) A gdy żołnierze Jezusa ukrzyżowali, wzięli szaty jego i uczynili cztery części, każdemu żołnierzowi część, i suknią; a była ta suknia nie szyta, ale od wierzchu wszystka dziana. (24) Tedy rzekli jedni do drugich: Nie krajmy jej, ale o nię rzućmy losy, czyja ma być; aby się Pismo wypełniło, które mówi: Podzielili między się szaty moje, a o odzienie moje los miotali. To tedy uczynili żołnierze. (25) A stały podle krzyża Jezusowego matka jego i siostra matki jego, Maryja, żona Kleofaszowa, i Maryja Magdalena. (26) Tedy Jezus ujrzawszy matkę i ucznia, którego miłował, tuż stojącego, rzekł matce swojej: Niewiasto, oto syn twój! (27) Potem rzekł uczniowi: Oto matka twoja! a od onej godziny wziął ją on uczeń do siebie. (28) Potem widząc Jezus, iż się już wszystko wykonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: Pragnę. (29) A było tam naczynie postawione octu pełne; tedy oni napełniwszy gąbkę octem, a obłożywszy (ją) hizopem podali do ust jego. (30) A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Wykonało się; a nachyliwszy głowę, oddał ducha. (31) Tedy Żydowie, aby ciała na krzyżu na sabat nie zostały, ponieważ był dzień przygotowania, (albowiem był wielki on dzień sabatu,) prosili Piłata, aby im golenie połamano, i zdjęto je. (32) Przyszli tedy żołnierze, a pierwszemu wprawdzie złamali golenie i drugiemu, który z nim był ukrzyżowany. (33) Ale do Jezusa przyszedłszy, gdy ujrzeli, że już umarł, nie łamali goleni jego. (34) Lecz jeden z żołnierzy włócznią otworzył bok jego, a zarazem wyszła krew i woda. (35) A ten, co to widział, świadczył o tem i prawdziwe jest świadectwo jego; a on wie, iż prawdę powiada, abyście wy wierzyli. (36) Albowiem się to stało, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. (37) I zasię drugie Pismo mówi: Ujrzą, kogo przebodli. (38) A potem prosił Piłata Józef z Arymatyi, (który był uczniem Jezusowym, ale tajemnym dla bojaźni żydowskiej), aby zdjął ciało Jezusowe. I pozwolił Piłat. Szedł tedy i zdjął ciało Jezusowe. (39) Przyszedł też i Nikodem, (który był przedtem przyszedł w nocy do Jezusa), niosąc zmieszanej myrry i aloes, około sta funtów. (40) Wzięli tedy ciało Jezusowe i uwinęli je w prześcieradła z onemi rzeczami wonnemi, jako jest zwyczaj Żydom umarłe chować. (41) A był na onem miejscu, gdzie był ukrzyżowany, ogród, a w ogrodzie grób nowy, w którym jeszcze nikt nie był położony. (42) Przetoż tam dla dnia przygotowania żydowskiego, iż on grób był blisko, położyli Jezusa.
(Ew. Jana 19:1-42, Biblia Gdańska)

Offline

 
  • Index
  •  » Pytanie tygodnia
  •  » 2. Na jakiej podstawie chrześcijaństwo kultywuje mękę Drogi krzyżowej?
Statystyki (REJESTRACJA WYŁĄCZONA)
Analiza oglądalności witryny
Wymiana
WwW.CrashFans.Pun.PL - Polskie Centrum Crashday
Pozycjonowanie
katalog stron Free PageRank Checker
Links
| Andrzej Struski | Webtree.pl | katalogSEO.net | Stop himawanti | Prawdziwy himawanti | Niesamowite | VPS Hosting Reviews |
Creative Commons License
Teksty i artykuły są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska Nie wolno Ci kopiować i rozpowszechniać tekstów, zdjęć oraz artykułów znajdujących się na forum bez pisemnej zgody autorów.
Page copy protected against web site content infringement by Copyscape
Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768

Free Domain Name
Register a free domain name with .co.nr extension (such as www.YourName.co.nr) that comes with free URL redirection, URL cloaking and path forwarding, meta-tags, FavIcon and Google Webmaster tools support, kill-frame feature, NO forced ADS at all, and more.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
malowanie elewacji warszawa cennik Hydraulik Kraków Nowa Huta Koszty Reklamy w Google liczniki na wodę wrocław